Czy zima zatrzyma kierowców?

(ip)
fot: Janusz Wojtowicz
fot: Janusz Wojtowicz
Nadchodzi mróz i śnieg. Będzie… bezpieczniej. I dużo wolniej – NaviExpert przypomina, że w zimie codzienne korki mogą zwiększyć się nawet o 30%.

Czujność kierowców mógł uśpić ciepły listopad, ale nieubłaganie nadchodzi czas opadów, porannego skrobania szyb i stania w

fot: Janusz Wojtowicz
fot: Janusz Wojtowicz

korkach za piaskarkami. Co bardziej przezorni kierowcy zmienili już opony, a cała reszta wkrótce utknie w kolejkach do warsztatów.

Jak przygotować się do zimy? Oprócz zmiany opon, zakupu skrobaczki i uzupełnienia niezamarzającego płynu do szyb warto też nastawić się na mniejszą prędkość i wydłużony czas pokonywania codziennych tras. Również samo przygotowanie auta do drogi zabierze więcej czasu niż zazwyczaj – samochód trzeba rozgrzać i odskrobać.

Wolniej, to źle!
To, że zaledwie parę centymetrów śniegu prowadzi do paraliżu ruchu na drodze, dowodzą  badania dostawcy nawigacji mobilnej NaviExpert. Według danych dostarczonych przez firmę, z powodu opadów i niskiej temperatury czas poświęcony na dojazd do pracy lub powrót do domu może wydłużyć się nawet o 1/3.

Pierwszy śnieg spadł rok temu w górach już we wrześniu, ale opady, które swoim zasięgiem objęły całą Polskę pojawiły się 27 października. Tego dnia w samej tylko Warszawie doszło do 25 kolizji z powodu niedostosowania prędkości do warunków na drodze. Na stołeczne ulice wyjechało wtedy 170 solarek.  Chociaż była to sobota i kto tylko mógł, został w domu, prędkość rozwijana w miastach zmalała. NaviExpert podaje, że warszawiacy zwolnili wtedy o 12%, wrocławianie nawet o 23%. Na dobre rozpadało się w grudniu. I wtedy polskie miasta stanęły w zimowych korkach. W dni robocze, kiedy występowały  opady śniegu, kierowcy jeździli wolniej nawet o ponad 30%: Warszawa przez śnieg zwolniła o 30%, Poznań o 32% w stosunku do średnich prędkości z dwóch poprzednich tygodni.

- W tym roku sytuacja może się powtórzyć. Śnieg i oblodzone drogi, zawsze tak samo wpływają na sytuację na drodze – kierowcy zwalniają i tworzą się korki. Pomocą dla kierowców może być wtedy nawigacja, która wskazuje trasy o mniejszym natężeniu ruchu – tłumaczy Adam Bąkowski, Prezes Zarządu NaviExpert.
 
Wolniej, to też dobrze!
To, że kierowcy zwalniają w zimie, ma też swoje plusy. Według statystyk policyjnych czas od grudnia do lutego to najbezpieczniejszy okres  na drogach. Na jeden zimowy miesiąc przypada średnio niecałe 7% wszystkich wypadków w ciągu roku. Paradoksalnie im gorsza pogoda, tym bezpieczniejsza staje się sytuacja na drogach, ponieważ kierowcy bardziej uważają i jadą wolniej. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że najwięcej wypadków w 2012 roku wydarzyło się przy dobrych warunkach atmosferycznych – było ich 17 razy więcej niż podczas opadów śniegu czy gradu. Ponadto, zimowe wypadki z powodu mniejszych prędkości są mniej poważne, ginie w nich aż 20 razy mniej osób niż czasie dobrej pogody.

Eksperci od bezpieczniej jazdy w zimowych warunkach ostrzegają przede wszystkim przed rozwijaniem zbyt dużych prędkości i nagłymi manewrami  – gwałtownym hamowaniem, dodawaniem gazu czy skręcaniem. Na  oblodzonej drodze przydatna staje się też nawigacja GPS. – Dzięki wcześniejszej informacji generowanej przez system, kierowca ma czas, by przygotować się do manewru, a to zapobiega gwałtownym ruchom i tym samych chroni przed wpadnięciem w poślizg – dodaje Adam Bąkowski z NaviExpert.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty