Czy bramki na A2 zostaną zdemontowane? (video)

(mm) TVN Turbo/x-news
Fot. TVN Turbo/x-news
Fot. TVN Turbo/x-news
Nieczynne bramki na autostradzie A2 ciągle nie działają i co gorsza, nie znikają. Stoją tak już prawie 6 lat i powodują coraz większe korki.

Autostrada A2 odcinek Łódź - Warszawa. Dozwolona prędkość 140 km/h z tym, że do czasu kiedy to na horyzoncie pojawią się znaki ograniczenia prędkości, a za nimi betonowe słupy i metalowe przeszkody. Rozsypujące się bramki znajdują się w okolicach Brwinowa oraz Grodziska Mazowieckiego. Przy natężonym ruchu powodują korki.

Nic nie wskazuje na to, aby zniknęły. - Jest to uzależnione od polityki infrastrukturalnej, czyli kolejnej decyzji rządu, który określi jak ma wyglądać pobór opłat - wyjaśnia Jan Krynicki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Czy pobór opłat będzie elektroniczny, czy dalej manualny, ciągle nie jest pewne. - Co najmniej rok będziemy się męczyć z tymi bramkami, bo czekamy na rozstrzygnięcie przetargu na nowego operatora systemu poboru opłat. Ponieważ ministerstwo ogłaszając przetarg nie zdecydowało czy bramki docelowo w Polsce zostaną, konstrukcje stoją i straszą - tłumaczy Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Konstrukcji nie można ot tak zlikwidować i prosto puścić ruchu, bo pod jezdnią są korytarze łączące bramki. Konieczne byłoby całkowite przebudowanie tego odcinka autostrady.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty