Za pół roku na autostradzie A4 w Gliwicach kierowców czeka przymusowy postój. Będą musieli zatrzymać się w punkcie poboru opłat "Żernica" (niedaleko węzła "Sośnica"). Podobna "atrakcja" czeka ich również na autostradzie A1 w Sośnicy oraz Bytomiu.
We wszystkich tych punktach od stycznia staną bramki poboru opłat. Od poruszających się na trasach Katowice - Gliwice oraz Gliwice - Bytom kierowców nikt tam pieniędzy nie będzie żądał, bo resort infrastruktury zapewnił bezpłatny przejazd autostradą między tymi miastami. Pieniędzy zatem nie stracimy, ale czas i owszem. Chcąc odebrać bilet (nawet ten "zerowy", czyli bezpłatny) trzeba będzie bowiem zatrzymać się na chwilę przy bramce.
**CZYTAJ TAKŻE
Montaż systemu viaTOLL na autostradzie A4Budując autostradę A4 zniszczono lokalne drogi**
I właśnie ta chwila może kompletnie sparaliżować ruch w rejonie Gliwic. Z analiz zajmującej się projektowaniem systemów komunikacyjnych katowickiej firmy Inkom wynika, że przegrodzenie autostrady A4 bramkami może doprowadzić do powstania gigantycznej kolejki pojazdów. Jak podkreśla dyrektor i współwłaściciel Inkomu, Jan Gregorowicz bramek w Żernicy jest zbyt mało jak na ponad 39 tysięcy samochodów, które codziennie przemierzają autostradę między węzłami "Sośnica" i "Bojków".
- W godzinach szczytu może być z tego powodu problem - przestrzega Gregorowicz. Jak dodaje, jeśli te prognozy się sprawdzą, to paraliż czeka także drogi w samych Gliwicach. - Kierowcy nie mogąc zjechać z autostrady w ulicę Rybnicką skierują się w ulicę Pszczyńską całkowicie ją blokując - mówi Gregorowicz.
- Stawienie bramek w tym miejscu jest absurdem. To tak jakby przegrodzić autostradę na "Murckowskiej" w Katowicach. Jeśli już trzeba w Gliwicach budować punkt poboru opłat, to powinien on znaleźć się w Kleszczowie - dodaje Jarosław Olszewski, specjalista od ekonomii transportu. Drogowcy tymczasem zachowują stoicki spokój. Dorota Marzyńska, rzeczniczka katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, informuje że w "Żernicy" kierowcy będą mieli do dyspozycji 12 bramek: 4 w kierunku Wrocławia i 8 w stronę Katowic.
- Jeśli będzie potrzeba, to możemy jakoś przegrupować bramki. Być może zastanowimy się też nad utworzeniem tzw. bramek pierwszeństwa dla samochodów zarejestrowanych w systemie e-myta. Sama ich liczba nie ulegnie jednak zmianie - zapowiada Marzyńska.
Źródło: Dziennik Zachodni
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?