Autostrada A4 będzie łatana. Na porządny remont nie ma pieniędzy

redakcja.nto
Na autostradzie łatane będą poszczególne dziury i spękania zamiast wymiany większych połaci asfaltu na całej szerokości jezdni.
Na autostradzie łatane będą poszczególne dziury i spękania zamiast wymiany większych połaci asfaltu na całej szerokości jezdni.
Na liczącym prawie 90 kilometrów opolskim odcinku autostrady A4 nawierzchnia musi być pilnie odnowiona na 27. kilometrach - wynika z danych GDDKiA.
Na autostradzie łatane będą poszczególne dziury i spękania zamiast wymiany większych połaci asfaltu na całej szerokości jezdni.
Na autostradzie łatane będą poszczególne dziury i spękania zamiast wymiany większych połaci asfaltu na całej szerokości jezdni.

Koszt tych prac drogowcy szacują na około 29,4 mln zł. Problem w tym, że opolski oddział **

GDDKiA

** ma na chwilę obecną do dyspozycji 13 milionów złotych na remonty i utrzymanie wszystkich dróg krajowych, w tym

autostrady A4.

- W związku z tym, w ramach bieżącego utrzymania naprawiane będą mniejsze fragmenty jezdni, tak by zapewnić należyte bezpieczeństwo podróżujących autostradą - przyznaje Michał Wandrasz, rzecznik opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Na czym będą polegały te prace?

Łatane będą poszczególne dziury i spękania zamiast wymiany większych połaci asfaltu na całej szerokości jezdni. Drogowcy przyznają, że chcieliby odnawiać kompleksowo nawierzchnię autostrady pomiędzy poszczególnymi węzłami, jednak tylko na najbliższe trzy lata potrzeba by było na to około 66 milionów złotych!

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że w obecnej sytuacji finansowej to mało prawdopodobne - mówi Michał Wandrasz.

Najpilniejszego remontu wymagają:

  • pięciokilometrowy odcinek Magnuszowice - Rzędziwojowice,
  • sześciokilometrowy odcinek Jaśkowice - Przysiecz
  • węzły: Dąbrówka i Pądy.

Drogowcy wytypowali też sześć odcinków dróg krajowych w regionie, na których chcieliby dokonać gruntownej odnowy nawierzchni. Chodzi o frezowanie starego asfaltu i położenie nowego na dłuższych odcinkach i na całej szerokości jezdni.

- W sumie jest to około 10 km dróg krajowych, a dodatkowa kwota potrzebna na takie prace to około 9 mln zł - mówi Michał Wandrasz. - Takich pieniędzy też nie mamy, dlatego wzorem autostrady przeprowadzimy tam remonty cząstkowe w ramach bieżącego utrzymania.

Drogi krajowe wymagające odnowienia w tym roku to:

  • ponad 3-kilometrowy odcinek Ciarka - granica powiatu kluczborskiego na drodze krajowej nr 11,
  • prawie 2-kilometrowy odcinek na DK 45 pomiędzy Poborszowem a Mechnicą,
  • pół kilometra ul. Grodkowskiej w Nysie, która jest częścią DK nr 46,
  • 2-kilometrowy odcinek pomiędzy Pakosławicami a Sidziną na DK 46,
  • 1,6-kilometra jezdni na DK 46 na odcinku Niemodlin - Sosnówka
  • 2,2 kilometra DK 39 pomiędzy Bukową a granicą województwa.

- Liczymy, że w ciągu roku dostaniemy jednak z Warszawy pieniądze, za które będziemy mogli przeprowadzić większe remonty - mówi Wandrasz.

W tym roku zakończą się natomiast rozpoczęte wcześniej przebudowy dróg, których nie udało się zakończyć w terminie, ze względu na bankructwa wykonawców. Wartość tych inwestycji to ponad 137 mln zł.

W maju zakończy się przebudowa DK 39 Nowe Smarchowice - Smarchowice Wielkie oraz Namysłów - Kamienna, w czerwcu odcinka DK 11 w Wojciechowie, a w sierpniu rozbudowa DK 46 Lędziny - Dębska, DK 42 Dębina - Praszka oraz Praszka - Rudniki. 

Sławomir Draguła

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty