Dla szefów łódzkiego MPK od bezpieczeństwa pasażerów ważniejsze są... żarówki. Tak przynajmniej twierdzą kierowcy autobusów, którzy skarżą się, że pod żadnym pozorem nie wolno im w ciągu dnia włączać świateł mijania!
Przez lata jeździliśmy na światłach 12 miesięcy w roku i nikomu to nie przeszkadzało - mówią kierowcy. - Autobus był widoczny z daleka i to poprawiało bezpieczeństwo. Teraz, jeśli ktoś się zapomni i włączy w dzień światła, może wylądować na dywaniku.
W łódzkim MPK twierdzą tymczasem, że jazda na światłach nie wpływa na bezpieczeństwo.
- Z naszej analizy wynika, że nie ma to żadnego znaczenia - mówi Irena Popoff, rzecznik prasowy MPK.
Zupełnie innego zdania są jednak policjanci i włodarze MPK z innych miast.
- Nie oszczędzamy na bezpieczeństwie pasażerów, które jest dla nas najważniejsze. Dlatego nasze autobusy cały rok jeżdżą na światłach - mówi Bożena Pękala, rzecznik prasowy krakowskiego MPK. - Mamy wewnętrzne przepisy, które to regulują.
Podobnie jest m.in. we Wrocławiu.
- Nie mamy odrębnych przepisów, ale nasi kierowcy wiedzą, że ze względów bezpieczeństwa powinni jeździć w ciągu dnia na światłach - mówi kierownik zmiany centrali ruchu MPK we Wrocławiu.
- Pojazd jadący w dzień z włączonymi światłami mijania jest o wiele lepiej widoczny dla innych uczestników ruchu - mówi sierż. sztab. Roman Majtczak z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Dajemy przykład kierowcom i wszystkie radiowozy również jeżdżą w ciągu dnia na światłach mijania.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?