Sebastian Thrun, ekspert z Google przyznał, że ich zautomatyzowany samochód to "doskonała maszyna do jazdy". Pojazd sam "zwraca uwagę" na dopuszczalną prędkość, znaki drogowe, przeszkody i światła na skrzyżowaniu. Firma podkreśla, że takie samochody zmniejszyłyby liczbę wypadków nawet o milion rocznie.
**CZYTAJ TAKŻE
Samochody Google na ulicach PoznaniaDzięki Google Maps sprawdzisz jak ominąć korki
**
Niestety nie wszystko, co dobre i piękne trwa wiecznie. Zautomatyzowany samochód Google miał już pierwszy wypadek. Jak się okazuje, maszyna pozostaje maszyną i zawsze może zawieść. Po tym incydencie pojawiło się pytanie: "kto przejmie winę za wypadek, jeżeli taki samochód ulegnie awarii?"
Wątpliwości nie mają władze stanu Nevada, które są już gotowe do legalizacji takich samochodów na drogach.
Poniżej film prezentujący działanie automatycznej Toyoty Prius :
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?