Radiowóz z kamerą

Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Opla Vectrę, Renault Megane, Forda Mondeo, a nawet BMW migające niebieskimi światłami mogą zobaczyć we wstecznym lusterku kierowcy przekraczający dozwoloną prędkość. Na dyskusje szkoda czasu – zbyt szybka jazda jest uwieczniana na filmie.
Opla Vectrę, Renault Megane, Forda Mondeo, a nawet BMW migające niebieskimi światłami mogą zobaczyć we wstecznym lusterku kierowcy przekraczający dozwoloną prędkość. Na dyskusje szkoda czasu - zbyt szybka jazda jest uwieczniana na filmie.
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

Wideorejestratory od kilku już lat montowane są w radiowozach oraz na policyjnych motocyklach. To zmora kierowców, bo o ile przed patrolem z tradycyjną suszarką można się ostrzegać mrugając światłami, to radiowóz wyposażony w kamery pozostaje najczęściej nieuchwytny. 

Wideorejestrator mierzy prędkość i rejestruje obraz. Na nagraniu widoczna jest data, godzina, obraz samochodu, numer rejestracyjny oraz prędkość z jaką pojazd się poruszał. Materiał trafia na twardy dysk.

Urządzenie może nagrywać w różnych trybach. Standardem jest nagranie w kolorze. Jeśli jest noc, albo tablice rejestracyjne są niewidoczne z powodu zabrudzenia, policjanci mogą przełączyć urządzenie na podczerwień. W niektórych wideorejestratorach istnieje też tryb negatywowy. Między bajki można włożyć przy tym historie o środkach, które pozwalają na skuteczne "ukrycie" tablicy rejestracyjnej przed okiem kamery wideo rejestratora.

- Prowadziliśmy testy różnego rodzaju sprejów i mat wykonanych z plastików, które mają dużą siłę odbicia światła. Żadne z tych rozwiązań nie spisało się - mówi sierżant Paweł Gruszka, który na co dzień siada za kierownicą Opla Vectry z wideorejestratorem.

Po dokonaniu pomiaru prędkości (na odcinku ok. 100 m), lub zarejestrowaniu innego wykroczenia (rozmawianie przez telefon komórkowy trzymany w ręce, wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych itp.), kierowca jest zatrzymywany i odbywa się procedura mandatowa. Jeśli

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

kierowca sobie życzy, może obejrzeć nagranie i ustosunkować się do niego, tzn. zgodzić się na przyjęcie mandatu lub odmówić. W tym drugim przypadku sprawa kierowana jest do sądu grodzkiego.

Zdarza się, że sprawca wykroczenia nie zostaje zatrzymany. Policjant może uznać, że pościg za osobą przekraczającą dozwoloną prędkość jest zbyt niebezpieczny dla innych uczestników ruchu. W takiej sytuacji, po dokonaniu nagrania, nie goni kierowcy. Materiał dowodowy w postaci filmu jest przekazywany do komendy, która prowadzi dalsze postępowanie mające na celu ustalenie tożsamości prowadzącego pojazd i wymierzenie mu kary.

Kierowcy radiowozów przechodzą specjalne kursy, w trakcie których szkolą się m.in. w szybkim prowadzeniu samochodu, bezpiecznym wykonywaniu manewrów i jeździe w ruchu o dużym natężeniu.

- Nie jest prawdą, że policjanci w nieoznakowanych radiowozach z wideorejestratorami nie mogą w trakcie wykonywania obowiązków służbowych łamać przepisów ruchu drogowego. Jeśli jadąc za kierowcą przekraczającym dozwoloną prędkość sami ją przekroczą, to robią to działając w stanie wyższej konieczności, jakim jest wyeliminowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego - wyjaśnia podinsp. Wojciech Pasieczny z Komendy Stołecznej Policji.

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

Jakie samochody pełnią funkcję radiowozów z wideorejestratorami? Najczęściej są to Ople Vectry, Fordy Mondeo, Volkswageny Passaty, Skody Octavie i Renault Megane. To wersje z mocniejszymi silnikami, które mają pozwolić na skuteczny pościg. W ubiegłe wakacje zachodniopomorska policja testowała BMW wyposażone w wideorejestratory. Auta wyposażono w niebieskie światła pojazdu uprzywilejowanego (w grillu i przy przedniej szybie) oraz wyświetlacz, na którym podawane są polecenia dla kierowcy jadącego za radiowozem. Do utrwalania wykroczeń służyły w policyjnych BMW wideorejestratory mające… aż dwie kamery, mogące zapisywać obraz z przodu i z tyłu pojazdu. Takie rozwiązanie stosowne jest zresztą coraz częściej, bo zwiększa skuteczność działań policji.

W niektórych komendach policjanci korzystają też z motocykli (głównie BMW) wyposażonych w wideorejestratory. Ich zadaniem jest "pilnowanie" przede wszystkim motocyklistów znacznie przekraczających dozwoloną prędkość, oraz tych, którzy w niebezpieczny sposób wyprzedzają inne pojazdy.

Kierowcy informują się wzajemnie o radiowozach i motocyklach wyposażonych w kamery. Robią to najczęściej w internecie, gdzie można znaleźć mapy z zaznaczonymi miejscami patrolowania, często z podaniem numerów rejestracyjnych samochodów (np. www.forumsamochodowe.com/nieoznakowane.php
). 

Szybkie radiowozy

Pod maskami policyjnych Opli Vectra z wideorejestratorami pracują m.in. turbodoładowane silniki V6 o mocy 280 KM, pozwalające na jazdę z prędkością 250 km/h i rozpędzenie auta do setki w 6,4 sekundy.

Niektóre Skody Octavie wyposażane są w jednostki 2.0 TFSI o mocy 200 KM. Dzięki nim  pierwsza setka pojawia się na liczniku po 7,3 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 240 km/h.

Najmocniejsze Fordy Mondeo mają widlaste szóstki o pojemności 3,0 l i mocy 226 KM. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 7,4 sekundy, a strzałka szybkościomierza może dojść do 243 km/h. Trafiają się też egzemplarze z silnikami 2,5 l/220 KM (setka w 7,5 sekundy, prędkości do 245 km/h).

Widząc za plecami Renault Megane można spodziewać się wersji Sport z 225-konnym silnikiem pozwalającym na jazdę z prędkością 236 km/h i osiąganie setki w 6,5 sekundy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty