Szef Forda w Polsce po prostu nurkuje, a prawa są tu takie, że im kto jest
bliżej dna, tym jest lepszy. Nurkował ostatnio na Cocos Island na Pacyfiku. Mówi, że kilkadziesiąt metrów pod wodą jest tak cicho i pięknie, że nawet posła Kłopotka nie słychać.
Kołodziejczyk wyróżniony został ostatnio w konkursie Auto Świata. Zwykle wybierane są tu najlepsze samochody, ale tym razem wyróżniono człowieka. Jest to postać w polskiej motoryzacji. Najpierw zbudował siłę Toyoty, a obecnie potęgę Forda. Wyprowadził go z 11. miejsca w rankingu sprzedaży na drugie, jakie obecnie zajmuje za Skodą. Ford ma na ogół dobre samochody, dobrze sprzedają się kolejne modele Focusa, ale były też sytuacje, które decydowały o przyszłości firmy. Dilerzy walcząc o klienta zaczęli rywalizować między sobą, dowolnie obniżać ceny i wtedy właśnie Kołodziejczyk powiedział stop. Nie ma wewnętrznej rywalizacji, ceny mają być takie same u każdego dilera. I tak uratował firmę. Ford awansował na drugie miejsce w rankingu sprzedaży przed Oplem, Fiatem, Volkswagenem i Toyotą.
**CZYTAJ TAKŻE
FSO bankrutuje w samotnościOpel czyta znaki
**
Kiedy pisma niemieckie wybierają najlepsze samochody, to z reguły są to auta niemieckie ale w tym roku, o dziwo, jest też parę wyjątków. Za najlepsze auto miejskie uznano Toyotę Saris, a za auto kompaktowe ślicznego Citroena DS4. Dalej zwyciężyły jak trzeba samochody niemieckie: Audi A 6, Mercedes SLK jako cabrio oraz Porsche 911 jako auto dla młodych i bogatych, których nie stać jeszcze na Ferrari. W Polsce sprzedaje się rocznie ok. 500 Porsche w cenie ok. 350 tys. zł. Hyundai z kolei, podobnie jak Kołodziejczyk, wyróżniony został za ogólny rozwój. Trzecie miejsce w kategorii SUV zajęła nowa Mazda M 5, jeden z najładniejszych samochodów na ostatnich Targach Samochodowych we Frankfurcie.
Adam Kołodziejczyk schodzi pod wodę na głębokość 56. metrów, a Monika Dobrolubow, która też nurkuje (w Fordzie jest to prawie niepisany obowiązek kadry kierowniczej) na 50 metrów. Kiedy nurkował ostatnio na Palau w Mikronezji, to otaczało go kilkadziesiąt rekinów ale traktowały go jak swego, żaden go nie ruszył, tylko podpływały się przywitać.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?