Akcja "Droga zaufania". Kierowcy wezwali dwie wyposażone karetki

redakcja.gdp
Akcja "Droga zaufania". Kierowcy wezwali dwie wyposażone karetki
Akcja "Droga zaufania". Kierowcy wezwali dwie wyposażone karetki
W niedzielę na słupskiej obwodnicy w ramach akcji "Drogi zaufania” zorganizowano symulację wypadku. Z powodu niedomówień, wysłało tam dwie karetki, które mogły być potrzebne gdzieś indziej.
Akcja "Droga zaufania". Kierowcy wezwali dwie wyposażone karetki
Akcja "Droga zaufania". Kierowcy wezwali dwie wyposażone karetki

Od 2007 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad organizuje akcję "Drogi zaufania”. Jej celem jest poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach i uczulenie kierowców na konsekwencje jakie niosą ze sobą wypadki. W niedzielę na placu przed ratuszem można było zasiąść za kierownicą symulatora dachowania, zderzeniowego i jazdy. Ratownicy medyczni pokazywali, jak udzielać fachowo pierwszej pomocy.

 

Natomiast na słupskiej obwodnicy zorganizowano happening i zaimprowizowano wypadek. Badano reakcje kierowców na to, co dzieje się na drodze. Sprawdzano również, ile osób zatrzyma się, by pomóc.

Z danych GDDKiA wynika, że dwudziestu na stu kierowców, którzy widzą wypadek na drodze, decyduje się pomóc poszkodowanym. Tym razem oczekiwania organizatorów ich przerosły. Na miejsce wypadku zatrzymywali się kierowcy i informowali o nim pogotowie. To natychmiast wysłało dwie w pełni wyposażone karetki, których kierowcy dopiero na miejscu zorientowali się, że są uczestnikami ćwiczeń i że organizator akcji zapomniał poinformować ich o swoich planach.

– O ile dobrze pamiętam, nikt z organizatorów się z nami nie kontaktował – mówi Mariusz Żukowski, dyrektor słupskiego pogotowia, i dodaje, że na szczęście w tej chwili nigdzie nie doszło do prawdziwego wypadku, do którego, w tej sytuacji ambulans mógł dojechać za późno.

– Jestem przekonany, że zapowiadaliśmy wcześniej, że będziemy organizować symulację na słupskiej obwodnicy. Gdy na miejsce przyjechała kartka, od razu wszystko zostało wyjaśnione z ratownikami – mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku.

– Ubolewam, że doszło do nieporozumienia. Firma, która dla nas organizowała happening, będzie się w tej sprawie kontaktować ze słupskim pogotowiem, by to wszystko wyjaśnić – dodaje.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty