"Słupy" manipulują licytacjami komorniczymi

(mm)
Na komorniczych licytacjach często można spotkać osoby, które wcale nie są zainteresowane zakupem pojazdu. Ich zadaniem jest wymuszenie u kupującego kwoty pozwalającej na odstąpienie od licytacji Chodzi o niepodbijanie ceny takiego auta, które często trafia następnie na handel.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Wszyscy, którzy pierwszy raz przystępują do komorniczej aukcji muszą zachować czujność.

- Można kupić auto, ale trzeba liczyć się z tym, że na każdą taką aukcje komorniczą przychodzą osoby zwane potocznie "slupami", które chcą wymusić na kupujących jakąś kwotę, za którą odstąpią od licytacji - wyjaśnia jeden z uczestników aukcji. Dodaje, że są ludzie, którzy tylko tym się zajmują. - Dostają od kupującego swoją dolę i dzięki temu się nie wtrącają. Wielu osobom się to opłaca - dodaje.

Nie oznacza to, że na takich aukcjach nie można okazyjnie kupić samochodu. Przykładem jest Mercedes Klasy S z 2007 roku o wartości rynkowej ponad 100 tys. zł. Cena wywoławcza wynosiła 72 500 zł, a nowy właściciel wylicytował go za 2 500 więcej, ale początkowo również jemu proponowano odstąpienie od licytacji.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty