Koncern zapowiedział, że cięcia zostaną wprowadzone do 2022 roku i obejmą 1500 osób, które dobrowolnie odejdą z pracy. Shell nie wskazał natomiast, gdzie nastąpi wyrzucanie pracowników.
Wszystko tłumaczone jest mniejszym zapotrzebowaniem na paliwa w czasie pandemii koronawirusa.
Dyrektor Ben van Beurden, powiedział, że redukcja zatrudnienia była „właściwą rzeczą do zrobienia dla przyszłości firmy”, ponieważ stara się ona być biznesem energetycznym o zerowej emisji netto.
Shell zatrudnia 83 tys. osób na całym świecie. W pierwszym kwartale odnotowano 46 proc. spadek dochodu netto do 2,9 mld dolarów, podczas gdy dochód w drugim kwartale spadł o 82 proc. do 638 mln dolarów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?