Podsumowanie:

Ja w tym samochodzie zakochałem się 20-cia lat temu. Podobnie było z moją żoną.Jednak z żoną już się rozwiodłem, ale 300ZX nadal pozostał dla mnie NR 1 wśród realnych autek. Więc spełniam sobie niejako marzenia z kawalerskiego stanu i ściągnąłem tzn. przyjechałem w pełni legalnie na kołach z UK takim modelem. Niestety tylko w UK znalazłem egzemplarz spełniający moje wymagania, gdzie bezwypadkowość była najważniejsza. Podjąłem decyzję ,kupuję, sprowadzam, przerabiam na EU. No i zaczęło się. Powiem wszystkim, że " masakra",musiałem rozpruć prawie całe auto, a szczególnie przód. I jak nie macie "dawcy"( całego) to naprawdę raczej odradzam.Tak na marginesie to przy okazji demontażu potwierdziła się bezwypadkowa przeszłość mojej furki.Roboty jest masa , instalacja elektryki automata i manuala, nie mówiąc już wolnossącego i twin turbo różni się . Ja korzystałem ze schematu ,który ściągłem z neta. Moja japońska wersja z UK była bogatsza niż dawca EU, toteż wiele w istalacji elektryki dorabiałem i przerabiałem. Było jeszcze wiele niespodzianek , bo nie chodzi mi o zniechęcenie ewentualnych zainteresowanych przeróbką. Jednak chcę uświadomić, naprawdę jest to trudny model autka,aby to zrobić. Na pewno JEDNAK SIĘ DA, tylko jeszcze raz podkreślam : dawca,dawca,dawca kompletny ,żeby było z czego wyciągać nawet najdrobniejsze części ,którymi się różni EU od UK. A jest ich wiele uwierzcie mi. Na szczęście ja jestem już na ukończeniu ,silnik już pięknie brzmi i składam środek, na wiosnę myślę ,że wystartuję. I jeszcze sprawa, jak macie dawcę" EUROPĘ " np. twin turbo z automatem to w UK można szukać tego samego lub wolnossaka automat lub manual. Przeróbki ,przeróbki ,ale da się zaadoptować. Jednak jak macie na odwrót EUROPĘ wolnossaka z manualem to zapomnijcie o twin turbo z UK. Naprawdę. Powodzenia wszystkim, którzy się odważą.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?