Ruch odbywa się po niej w obydwu kierunkach. Otwarto południową nitkę, ponieważ północna jest zbyt wąska i nie można było
poprowadzić po niej ruchu dwukierunkowego. Drugim powodem była znacznie większa liczba problemów z instalacjami na nitce północnej, niż południowej, co wydłuża czas przebudowy jezdni.
- Zaawansowanie prac na Narutowicza osiągnęło 70 proc. - powiedział Damian Kwiatus, kierownik robót. - Zakończenie prac na Narutowicza planujemy na koniec roku, jeśli nie przeszkodzi nam w tym aura.
Obecnie na północnej nitce Narutowicza układane są warstwy konstrukcyjne jezdni. Przy południowej nitce trwa układanie chodników.
- Nie da się tego przyspieszyć, bo układana jest kostka - powiedział Kwiatus. - Pracownicy muszą na kolanach układać ręcznie kostkę. To czasochłonne. W dodatku prace na Narutowicza odbywają się przy nieustannym kursowaniu tramwajów, a doszedł jeszcze ruch samochodów po jednej nitce.
Przystanek tramwajowy na Narutowicza przy Kilińskiego otwarty zostanie razem z zakończeniem prac na Narutowicza.
źródło: Dziennik Łódzki
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?