Puściły nerwy

(ts) - Dziennik Łódzki

Prawie 2,5 godziny zablokowany był most na Warcie w Sieradzu. Zderzyły się na nim cztery samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala. Dwóch kierowców pobiło się, bo puściły im nerwy, kiedy stali w korku.

 

Wczoraj na moście na Warcie w Sieradzu doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych. Tuż po godz. 8 w poślizg wpadło auto prowadzone przez 61-letnią mieszkankę Opola. Kiedy zjechała na drugi pas ruchu, odbiła się od nadjeżdżającego samochodu. Zatrzymała się na następnym aucie, w które uderzyło inne.

 

Na odblokowanie mostu kierowcy czekali prawie 2,5 godziny. Ruch odbywał się wahadłowo, jednym pasem, ale korki po jednej i drugiej stronie przeprawy sięgały kilku kilometrów. Kierowcy denerwowali się tym, że policja nie wprowadziła objazdów. Niektórym puściły nerwy i doszło do bijatyki.

 

- Mnie też by trafiło, gdybym spieszył się i nie wiedział, którędy można objechać korek. Ja nie czekałem, bo przejechałem przez tak zwany krowi most w Woźnikach. Jest on wąski i korzystają z niego głównie rolnicy - mówi zduńskowolanin pracujący w Sieradzu.

 

Janusz Grdeń, naczelnik sekcji Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu, tłumaczy, że nie można było szybciej ściągnąć z jezdni rozbitych aut, bo policjanci musieli zebrać informacje.

- Trzeba było wykonać szkice, zrobić oględziny pojazdów i zdjęcia. Przy liczbie czterech aut dwie godziny to czas dość dobry. W sumie zbieraniem materiału zajmowało się sześciu funkcjonariuszy. Dodatkowo musieliśmy interweniować podczas bójki kierowców.

 

Szef sieradzkiej drogówki nie ukrywa, że jego wydział pracuje w zmniejszonym składzie. Czterech funkcjonariuszy przebywa w Oświęcimiu, gdzie pilnuje gości odbywających się tam obchodach rocznicy wyzwolenia hitlerowskiego obozu koncentracyjnego. Kilku jest na zwolnieniach lekarskich.

- Dlaczego nie było objazdu? - zapytaliśmy.

- Prawdopodobnie jego oznakowanie zajęłoby funkcjonariuszom więcej czasu niż przywrócenie ruchu - odpowiada Janusz Grdeń.

 

Dwoje kierowców, mieszkańców Zduńskiej Woli uczestniczących w zdarzeniu trafiło do szpitala. Kobieta ze złamaną miednicą oraz mężczyzna z obrażeniami brzucha.

Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie