Jak podaje portal Bloomberg, zmiana właściciela jest dla Protona idealną okazją do pozbycia się Lotusa. Od czasu przejęcia tej firmy w 1995 roku, nie przyniosła ona Malezyjczykom zysków. Co więcej, platforma, na której powstają auta brytyjskiej marki nie może zostać wykorzystana do produkcji pojazdów Protona. To samo tyczy się również innych podzespołów. Taka sytuacja prowadzi do wzrostu kosztów wytwarzania samochodów.
- "Musimy zasiąść z szefami Lotusa i wspólnie przeanalizować obecną sytuację i podjąć ostateczną decyzję. Jednak w tej kwestii pośpiech nie jest wskazany" - powiedział Mohd Khamil Jamil, szef DRB-Hicom.
Ponadto, w ostatnim czasie pojawiły się plotki, że wśród firm zainteresowanych odkupieniem Lotusa jest jeden z chińskich producentów.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?