Prosto z pieca

Widok jak z księżyca. Bez przerwy pracują walce. Jest już szeroko, przestrzeń. Trzeba było rozebrać przy okazji stację

benzynową. Za wcześnie i bez sensu postawioną przy rondzie, gdzie skręcało się w prawo w kierunku Wołomina.

Budowy takie prowadzono kiedyś latami, a teraz idzie z dnia na dzień. Zwolniono w przy okazji prezesa i paru dyrektorów z Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg i Autostrad i być może pójdzie jeszcze szybciej. W drugim kwartale, najpóźniej do maja, gotowy ma być ostatni odcinek autostrady nad morze, z Kowala do Włocławka, na trasie przed Toruniem. Wtedy będzie można przejechać nad morze autostradą, tak ze Śląska i Warszawy. W czerwcu ma być gotowa zachodnia obwodnica Poznania, w lecie węzeł lubelski, a wczesną jesienią  odcinek autostrady z Tarnowa do Dębicy. W ten sposób Rzeszów będzie miał również połączenie ze światem. Przez wiele lat Polska była rozbabrana, a teraz się to wszystko składa. Wybudowano też obwodnicę w Stawiskach, w drodze na Mazury za Łomżą, co jest niespodzianką, bo prawie w ogóle nie było widać, że budują.

Jesienią gotowy ma być też odcinek drogi szybkiego ruchu, w zasadzie takiej, jak autostrada, z Wielunia do Sieradza. Jechaliśmy tędy ostatnio. Z Wrocławia jest już 100 km autostrady w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego. Kiedyś była to droga widmo, ścigały się z nudów rosyjskie TIR-y, a teraz jeździ się faktycznie jak w Europie. Już nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński i jego orkiestra przestali się wypowiadać na temat autostrad, a jeszcze niedawno jak pan prezes widział autostradę, to z reguły twierdził, że nie widzi.

Jak znam miłych internautów, to zaraz napiszą, że to co my tu piszemy, to propaganda, podlizujemy się rządowi itd. Rząd jest mi obojętny, poza wicepremier Elżbietą Bieńkowską, która nam się podoba szczególnie jak wyrzuciła nie ruszanego od lat prezesa od budowy autostrad. Stwierdzam po prostu , że od Wrocławia w kierunku Warszawy jest już 100 kilometrów nowiutkiej, szerokiej i równej autostrady, którą można dojechać przy okazji do restauracji koło zakładów mięsnych w rejonie Wielunia, gdzie zatrzymują się TIR-y, jako, że podają tu golonkę prosto z pieca.