Pijacy na naszych drogach to nadal prawdziwa plaga. Czy uda się to zmienić?

Aldona Minorczyk-Cichy
W nowoczesne alkomaty wystarczy dmuchnąć, a jak nie, to zasysają powietrze z auta Fot: Andrzej Banaś
W nowoczesne alkomaty wystarczy dmuchnąć, a jak nie, to zasysają powietrze z auta Fot: Andrzej Banaś
Statystycznie ubywa nam osób, które po piwie czy drinku decydują się prowadzić samochód. Mimo to pijacy na naszych drogach to nadal prawdziwa plaga. Czy uda się to zmienić?

Włodzimierz Mogiła , specjalista ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, wylicza:

W nowoczesne alkomaty wystarczy dmuchnąć, a jak nie, to zasysają powietrze z auta Fot: Andrzej Banaś
W nowoczesne alkomaty wystarczy dmuchnąć, a jak nie, to zasysają powietrze z auta Fot: Andrzej Banaś

- W 2012 roku mieliśmy 1603 zdarzenia drogowe, w których kierowcami były osoby nietrzeźwe, w tym  aż 324 wypadków. Łącznie w ubiegłym roku ujawniliśmy 9631  kierujących po alkoholu. Trzeba zauważyć, że ich liczba z roku na rok konsekwentnie maleje  i to przy rosnącej liczbie kontroli drogowych.

W województwie śląskim w 2012 roku przeprowadzono ponad milion kontroli stanu trzeźwości, popularnego "dmuchania w balonik", tyle  że z wykorzystaniem nowoczesnych urządzeń.

Mimo to ciągle dochodzi do  tragedii. Oto przykłady. W Bielsku-Białej 53-latek potrącił na  pasach starszą kobietę i uciekł. Na tylnym siedzeniu jechał z nim 9-letni syn. W Bytomiu podobna sytuacja, pijany 71-latek także na przejściu potrącił 73-letnią kobietę.

Z kolei w Kłobucku  o mały włos nie doszło do tragedii. Kierowca z 2,7 promilami alkoholu w wydychanym powietrzu uderzył w auto osobowe, a następnie w autobus przewożący dzieci. Na szczęście pasażerom autokaru nic się nie stało. Dane statystyczne Komendy Głównej Policji z 2012 roku są jednak najbardziej optymistyczne od  wielu lat. W 1991 roku na polskich drogach doszło do ponad 54 tysięcy wypadków, w których zginęło prawie 8000 osób. Dzisiaj, mimo otwartych granic i stale poruszającej się po Polsce trzykrotnie wyższej niż wówczas liczby samochodów (ponad 24 mln), liczba wypadków jest mniejsza o ponad 17 tysięcy, a ofiar śmiertelnych o około 4500.

Niestety, cały czas wielu kierujących decyduje się na jazdę po alkoholu. W 2012 roku policjanci ruchu drogowego zatrzymali 171 tys. takich osób, a w 2011 roku było ich 183 tys.  - mniej o 11 tys.

Jak do tego mają się zamiary posłów Solidarnej Polski, którzy chcą walczyć z pijakami na naszych drogach?  - Przez pijaków za kółkiem umierają ludzie. Trzeba walczyć z tą plagą - podkreśla Andrzej Dera, poseł SP.

SP planuje publikowanie zdjęć pijaków oraz zabieranie im samochodów lub, jeśli przestępstwu służyło auto służbowe lub pożyczone, jego równowartości w gotówce. Oba te pomysły wcale specjalnie świeże nie są.  Skądś je już znamy.

Zdjęcia kiboli, którzy brali udział w zadymach, publikowali policjanci. Ukazywały się m.in. na stronach internetowych śląskiego garnizonu policji.  Zaś odbieranie samochodów jako narzędzia zbrodni doczekało się w 2008 roku stosownego, negatywnego orzeczenia Sądu Najwyższego.

Także tym razem Janusz Godyń, prezes SN, nie zostawia na pomyśle SP suchej nitki. W piśmie do Sejmu podkreśla, że przepadek pojazdu dotyka często również i innych członków rodziny, które w całości lub części przyczyniły się do jego nabycia.

Także poseł Marek Wójcik z PO nie ma wątpliwości, że pomysł SP to nie jest rzeczywista walka z problemem. - To populistyczny projekt, który sprowadza się do założenia, że zaostrzenie prawa karnego załatwi problem nietrzeźwych kierowców. Zawiera merytoryczne błędy.  Jego autorzy nie dostrzegli, że dzięki akcjom społecznym i intensyfikacji policyjnych kontroli udało się znacznie ograniczyć jazdę na  podwójnym gazie. Rośnie nasza świadomość. Maleje przyzwolenie dla pijaków na drogach - twierdzi Wójcik.

Poseł przytacza policyjne dane. Według nich tylko liczba kontroli drogowych  (badań trzeźwości) od 2008 roku do teraz wzrosła czterokrotnie.

- W 2012 roku było ich 7,4 mln - podkreśla Marek Wójcik.

Co dalej z projektem SP? Dowiemy się już w piątek, kiedy Sejm będzie go głosować.

źródło: Dziennik Zachodni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty