Nowy silnik

Firma RCV Engines LTD z Taiwanu lansuje nowy typ silnika bezzaworowego. Może on być stosowany do napędu motocykli i skuterów.

Podstawową ideą tego silnika jest obrotowa tuleja, w której porusza się tłok. Tuleja obraca się wokół własnej osi, a otwór odsłania lub kanał dolotowy lub wylotowy. Ruch tulei jest skoordynowany z ruchem tłoka. Silnik pracuje w systemie 4-suwowym. Trwają prace z silnikami o pojemności skokowej 125 i 250 ccm.

Nad wyeliminowaniem zaworów myślano już w początkach XX wieku. W 1904 r. Amerykanin Charles Y. Knight opatentował bezzaworowy silnik z dwoma cylindrycznymi suwakami. Nad pomysłem firmy RCV też pracowano przed wojną. Z silników bezzaworowych najbardziej rozpowszechnił się silnik Knighta, który był stosowany m.in. przez Mercedesa-Benza,

brytyjskiego Daimlera, Minervę.

Zaletami silników bezzaworowych są: bardzo cicha praca - nie słychać klapania zaworów oraz korzystny kształt komory spalania, a więc możliwość osiągnięcia wysokiego stopnia sprężania. Wadami były skomplikowana produkcja z niewielkimi tolerancjami wykonawczymi i kłopoty ze smarowaniem poruszających się części. Dlatego za Daimlerami ciągnął się niebieski dymek. Nie wiemy, w jaki sposób firmie z Taiwanu udało się pokonać te przeszkody.