Naramowicka w Poznaniu: Najwolniejsza ulica w Polsce!

Marcin Idczak
Naramowicka, czy koszmar kierowców samochodów i pasażerów autobusów. Nie ma w Polsce drogi, po której by się wolniej jeździło. Wciąż nie wiadomo, czy będzie ona przebudowanaFot:  Marcin Idczak
Naramowicka, czy koszmar kierowców samochodów i pasażerów autobusów. Nie ma w Polsce drogi, po której by się wolniej jeździło. Wciąż nie wiadomo, czy będzie ona przebudowanaFot: Marcin Idczak
Średnia prędkość samochodów jadących Naramowicką, na odcinku pomiędzy Bolka i Lechicką, wynosi... 2,3 kilometra na godzinę

Poznań pod względem czasu, który kierowcy spędzają w korkach znajduje się na trzecim miejscu w kraju.

Naramowicka, czy koszmar kierowców samochodów i pasażerów autobusów. Nie ma w Polsce drogi, po której by się wolniej jeździło. Wciąż nie wiadomo, czy
Naramowicka, czy koszmar kierowców samochodów i pasażerów autobusów. Nie ma w Polsce drogi, po której by się wolniej jeździło. Wciąż nie wiadomo, czy będzie ona przebudowana

Fot: Marcin Idczak

Jednak po przeanalizowaniu wszystkich danych dotyczących zatorów na polskich drogach wynika, że najwolniejszą ulicą w całej Polsce jest Naramowicka (na odcinku od ul. Bolka do Lechickiej).

Średnia prędkość poruszających się tam samochodów wynosi 2,3 kilometra na godzinę. To dwa ponad dwa razy wolniej od chodu człowieka.
Gdyby tym fragmentem jechać z przepisową ,,50" to by go pokonano o niemal 21 minut szybciej.

-  To swoisty rekord Polski, niechlubny, ale rekord - stwierdza Rafał Antczak, członek zarządu firmy Deloitte, która opracowała mapę korków na podstawie danych z GPS samochodów przemierzających największe polskie miasta. - Trzeba zauważyć również to, że  ogromne zatory  występują na niej zarówno podczas porannego jak i popołudniowego szczytu komunikacyjnego, co również jest ewenementem w skali kraju - dodaje Rafał Antczak

Stoją samochody autobusy MPK
Sprawdziliśmy na miejscu. Przejechanie około 700 metrowego odcinka drogi zajęło nam wczoraj rano... 26 minut. Za drugim razem pieszo wyprzedzaliśmy stojące w korku samochody. Tę samą drogę idąc  spokojnym krokiem  przeszliśmy już tylko w 12 minut.

- Naramowicką to jakaś parodia drogi, zawsze stoję tutaj w ogromnym korku - stwierdza Michał Konieczny, kierowca z którym rozmawialiśmy gdy jego samochód utknął w zatorze. - Na poprawę się nie zapowiada, a wręcz może być jeszcze gorzej, gdyż wzdłuż ulicy powstają nowe domy, wprowadzają się kolejni mieszkańcy, a Naramowicka się nie zmienia, wciąż jest zbyt wąska - dodaje.

W podobnej sytuacji  są pasażerowie komunikacji miejskiej.
- Autobusy tak samo jak samochody stoją w korkach - wyjaśnia Agnieszka Wiewiórska, którą spotkaliśmy na przystanku w pobliżu skrzyżowania z ul. Sarmacką. - Tramwaj jest za daleko, więc nie mam wyboru. Najpierw muszę czekać na przystanku, a w tym rejonie miasta rozkład jazdy to tylko teoria, później jeszcze stać w autobusie, który sam stoi w korku - podsumowuje poznanianka.

 Potrzeba rozwiązań systemowych
Jak wyjaśnia Rafał Antczak ulica Naramowicka to przypadek tzw. wąskiego gardła. Jedną z jego cech jest to, że skupia ruch z okolicznych dróg, a przez to powstają duże zatory, gdyż sama jest zbyt wąska by zapewnić w miarę normalny przejazd.

- Z danych widać, że w tym rejonie potrzeba rozwiązań systemowych. Tuż obok znajduje się kolejne wąskie gardło, czyli ul. Lechicka, gdzie na odcinku od Obrońców Tobruku do Naramowickiej średnia prędkość wynosi 3,9 kilometrów na godzinę - zauważa analityk.

Rozwiązaniem może być  przebudowanie skrzyżowania ulicy Naramowickiej z Lechicką lub wybudowanie  tzw. Nowonaramowickiej. Już przed trzema laty Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania obiecał, że prace ruszą w 2012 roku. Jest 2014 i nic się nie zmieniło.

Jak wyjaśnia Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta Poznania budowa była zapisana w finansowych planach miasta jeszcze w 2011 roku. W kolejnym już ją wykreślono. Obecnie znajduje się w planie transportowym, który został przyjęty w tym tygodniu przez radnych. Wpisano w nim  inwestycje komunikacyjne w tym rejonie Poznania na lata 2014 - 2025. Jest ich kilka wersji i zależą od ewentualnego dofinansowania unijnego.

Zgodnie z nimi może powstać trasa tramwajowa lub szybkich autobusów i zostać przebudowana ulica.
- Projekt został do nas dostarczony w środę - mówi Dorota Wesołowska z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. 

źródło: Głos Wielkopolski

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty