W piątek po południu nad zalewem Siczki spacerowicze podziwiali samochody z emblematem gwiazdy na maskach. Oprócz samochodów osobowych był także kamper, którym przyjechał Wiesław Masiak z Warszawy, organizator zlotu Merc-Integra.
– Oprócz kampera przyjechały ze mną jeszcze trzy moje Mercedesy. To najlepsze auta świata – twierdził pan Wiesław, a na dowód swojej miłości do tej marki prezentował suczkę, która wabi się Merdedes.
A co takiego jest w mercedesach, że są tak kochane? – Nie psują się, są niezawodne i jeśli ma się choć odrobinę pojęcia o mechanice, to bez problemu można sobie poradzić z naprawą silnika – mówi Łukasz Kojara z Klubu Mercedes Radom.
Łukasz i jego brat Hubert z Szydłowca kochają Mercedesy. Łukasz ma model W201, popularną 190-kę, z silnikiem Diesla. To jego kolejny Mercedes.
- Samochodami tej marki jeżdżę od dziewięciu lat – mówi.
Kliknij, aby przejść do galerii zdjęć ze zlotu Mercedes-Integra
Pasją zaraził się jego brat Hubert. Jego Mercedes rzuca się w oczy, bo ma maskę i tylną klapę, oczyszczone z lakieru do gołej blachy, a na dachu deskę surfingową. – Wygląda jak rekin – mówi właściciel. – Najpierw był brązowy, potem przerobiłem maskę i klapę, a na końcu resztę pomalowałem na czarny mat.
Na pomysł zorganizowania zlotu wpadli Mateusz Kalwarczyk i Hubert Kojara z Klubu Mercedes Radom. Na miejsce zlotu wybrali Leśny Ośrodek Edukacyjny imienia Andrzeja Zalewskiego, ale wystawę aut zorganizowali nad zalewem.
– Mercedesów przyjechało czterdzieści sześć, innych klasyków było czternaście – wylicza Mateusz Kalwarczyk. – To dużo jak na pierwszy zlot. Mamy pasjonatów z Poznania, Warszawy, a nawet Sopotu i liczymy na to, że będzie to impreza cykliczna.
Ewelina Witkowska, „Echo Dnia"
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?