To reakcja na liczne skargi kierowców. – W ostatnią niedzielę wracałem znad Zagłębocza. Przed Łęczną wlokłem się ponad pół godziny w korku za kombajnem. Nie można go było wyprzedzić, bo z drugiej strony także ciągnął się olbrzymi korek. W tym wypadku za traktorem – opowiada kierowca z Lublina.
– Rzeczywiście, w okresie żniw problem się nasila – mówi nadkomisarz Arkadiusz Kalita z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Lublinie. –Często kombajniści wjeżdżają na drogi o statusie krajówek czy wojewódzkich, nie demontując zespołu tnącego. Rozumiemy, że w przypadku krótkiego przejazdu z pola na pole, demontaż hedera jest zbyt pracochłonny. Ale na ruchliwych drogach to konieczność. Jazda z "nożami" z przodu jest bardzo niebezpieczna.
Funkcjonariusze drogówki bacznie przyjrzą się także się trzeźwości traktorzystów i kombajnistów. – Będziemy także kontrolować oświetlenie i oznakowanie przyczep, traktorów, kombajnów i maszyn rolniczych.Najechanie na nieoświetlone sprzęty rolnicze, to przyczyna wielu groźnych wypadków – mówi Kalita.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?