- Elewacje naszych domów, ogrodzenia i rośliny są czarne od brudu. Wystarczy raz wyjechać na Pomorską, żeby auto wyglądało
jak po udziale w rajdzie Dakar - dodaje kobieta.
Mieszkańcy twierdzą, że jazda przez breję oznacza codzienne mycie pojazdów. Gorzej, gdy trzeba mijać się z ciężarówką, która ochlapuje całe auto. O ile z szyb zetrze błoto wycieraczka, o tyle umycie świateł i tablic rejestracyjnych wymaga zatrzymania się. Jeśli kierowca tego nie zrobi, to policja wlepi mandat. Na razie karze wywożących ziemię. - Sypią się mandaty - potwierdza Marzanna Boratyńska, rzeczniczka drogówki.
Krzysztof Filipiak w sprawie błota był w ZDiT. Usłyszał, że nic nie da się zrobić. Jacek Sarzało, rzecznik ZDiT, przekonuje, że wiele da się zrobić. Urzędnicy wielokrotnie apelowali do wykonawcy budowy Fabrycznego, aby ubłocone ciężarówki nie wyjeżdżały na drogi. - Wysłaliśmy ostrzeżenie, że jeśli sytuacja będzie się powtarza, to zamkniemy wyjazd z placu budowy- mówi Sarzało.
W piątek ZDiT zrobi kontrolę. Jeśli spostrzeżenia łodzian potwierdzą się, to ZDiT wystąpi o ukaranie wykonawcy budowy dworca.
źródło: Dziennik Łódzki
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?