Łódź bez tirów. Ulice zostaną zamknięte dla ciężarówek [mapa]

Agnieszka Magnuszewska
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Ulice Łodzi zostaną zamknięte dla samochodów ciężarowych powyżej 12 ton. Zmiany wejdą w życie w marcu.
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Od 1 marca do końca roku tiry nie będą miały wstępu do sporej części Łodzi w godz. 6 -20. Ich kierowcy mogą zapomnieć o  tranzycie przez Łódź w relacji północ - południe, czyli o jeździe po al. Palki i Śmigłego -Rydza oraz Jana Pawła II - Włókniarzy. W ten sposób Zarząd Dróg i Transportu chce zmniejszyć korki w  Łodzi.

- Zbliżamy się do najbardziej newralgicznego okresu prac na  trasie W-Z w bieżącym roku. To przebudowa skrzyżowania al. Śmigłego - Rydza z Piłsudskiego, której rozpoczęcie zaplanowane jest na początek marca - podkreśla Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT. - To czy zaczniemy prace w  pierwszym czy drugim tygodniu marca uzależnione jest od terminu ukończenia wcześniejszych prac na skrzyżowaniu, czyli prawoskrętu z al. Śmigłego - Rydza w Piłsudskiego.

O ile w ubiegłym roku utrudnienia na skrzyżowaniu były głównie w relacji wschód - zachód, o tyle od marca na linii północ- południe.

- Ruch  będzie poprowadzony tylko po jednym pasie w każdą stronę - mówi Nita. - Dlatego jesteśmy zmuszeni do wprowadzenia ograniczeń w  ruchu tranzytowym. Przede wszystkim musimy umożliwić dobrą przepustowość komunikacji miejskiej  i umożliwić docelowe wjazdy gospodarcze.

Tiry nie będą też miały wstępu na al. Włókniarzy i al. Jana Pawła II od Pabianickiej do Aleksandrowskiej.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

- Spowodowane jest to pracami na al. JP II i  Bandurskiego, które rozpoczną się już w końcówce lutego. Polegać one będą na braku lewoskrętu z al. JP II w  Bandurskiego - tłumaczy dyrektor ZDiT.

-  W kolejnym etapie prac pojawią się utrudnienia przy zjeździe z estakady, stąd ograniczenie dla ruchu tirów dotyczy zarówno dolnych jezdni Włókniarzy jak i estakady - dodaje Michał Gogolewski, zastępca naczelnika z wydziału inżynierii ruchu i sterowania ruchem.

ZDiT zaproponował tirom objazdy m.in. przez Inflancką, Sikorskiego, Aleksandrowską i drogę krajową nr 71 na terenie Konstantynowa i Pabianic, co oburza mieszkańców sąsiednich gmin.

- Może korki w Łodzi się zmniejszą, ale dlaczego naszym kosztem? Jako inżynier nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego Łódź w tym samym czasie ogranicza ruch na dwóch trasach tranzytowych, czyli oprócz  Śmigłego - Rydza również na  Włókniarzy - dziwi się mieszkaniec Konstantynowa.

ZDiT wyjaśnia.

- Przecież wiadomo z czym wiązałoby się puszczenie całego ruchu tranzytowego poprzez jeden ciąg w  mieście.... - mówi Nita. - Poza tym my nie nakazujemy konkretnych objazdów (m.in. przez Konstantynów - red.) tylko pewne trasy proponujemy.

Przebiegają one głównie przez drogi krajowej i wojewódzkie, więc ustalaliśmy je z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad  oraz z Zarządem Dróg Wojewódzkich i policją. Również wszystkie władze gmin ościennych zostały poinformowane o ograniczeniu ruchu tirów w Łodzi. Pewne ich uwagi zostały wniesione i część z nich uwzględniliśmy, ale tylko część, bo Łódź nie może inwestować poza swoim obszarem - dodaje Nita.

ZDiT zapewnia, że pomimo ograniczenia ruchu tirów w centrum miasta (strefa zamknięta) będą one mogły dojechać z innej strony do wszystkich stref przemysłowych w mieście m.in.: Olechowa czy Teofilowa.

                                                                                                Źródło: Dziennik Łódzki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na motofakty.pl Motofakty