Nowe znaki pojawiły się pod koniec ub. roku. Teraz jadąc ul. Meissnera od strony Mogilskiej, nie można bezpośrednio skręcić w Śliczną. Wyjeżdżając z tej ostatniej kierowcy nie pojadą na wprost w Łąkową. Z kolei auta z Łąkowej mogą jedynie skręcić w prawo w Meissnera, w stronę ronda Młyńskiego.
- To całkiem bezsensowne zmiany, przez które kierowcy muszą nadkładać drogi - mówi pani Anna, jedna z okolicznych mieszkanek. - Przedtem na tym skrzyżowaniu można było skręcać w każdą stronę. Dlaczego teraz pojawiły się zakazy?
Przedstawiciele ZIKiT tłumaczą, że wprowadzenie znaków było konieczne. - Kiedyś na ul. Meissnera funkcjonował osobny pas do skrętu w lewo w ul. Śliczną, jednak po przebudowie ulicy już go nie ma, przez co skręcające auta blokowały ruch - mówi Michał Pyclik.
Część połączeń została zamknięta przez drogowców ze względu na prace przy skrzyżowaniu. - W najbliższym czasie wykonamy dodatkową zawrotkę w ciągu ul. Meissnera, która pozwoli w łatwy sposób dojechać na Śliczną kierowcom jadącym od strony ul. Mogilskiej - zapewnia Michał Pyclik. - Jeszcze w styczniu powinniśmy także wiedzieć, czy możemy uruchomić dodatkowe relacje na skrzyżowaniu. Obecnie konsultujemy tę kwestię z policją - dodaje rzecznik.
Źródło: Gazeta Krakowska
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?