Kantorski: "Polska eksportuje zbyt wiele aut"

(pp/ip)
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Zdaniem prezesa Polskiej Izby Motoryzacji, Romana Kantorskiego, zbyt wiele produkowanych w naszym kraju samochodów jest eksportowanych. Rynek w Polsce wymaga dalszego ożywienia, które pozwoli osiągnąć jeszcze wyższe sprzedaży. W pierwszych 6 miesiącach 2012 roku zarejestrowano w naszym kraju o ok. 10% więcej nowych pojazdów, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Sytuacja na polskim rynku motoryzacyjnym jest zgoła odmienna od europejskich tendencji. W krajach unijnych wciąż maleje zainteresowanie nowymi samochodami. W Polsce od początku roku liczba nowych zarejestrowanych pojazdów przekroczyła 125 tysięcy. To o 10,4% więcej, niż przed rokiem. Zdaniem ekspertów trudno mówić o boomie, tym bardziej, że z miesiąca na miesiąc dynamika wzrostu spada, a czerwiec okazał się dużo słabszy niż w 2011 roku.

Według Romana Kantorskiego na niską sprzedaż nowych aut wpływają m.in. niekorzystne przepisy dla przedsiębiorców.  – Słaba sprzedaż samochodów to w tej chwili przede wszystkim wina braku możliwości odpisania VAT-u od samochodu osobowego przez przedsiębiorcę – mówi prezes PIM, Roman Kantorski. – Dziwnie się utarło, że przedsiębiorca nie potrzebuje samochodu albo musi kupić od razu samochód dostawczy.

Prezes Izby zwraca uwagę w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria, że nie w każdym przedsiębiorstwie jest potrzeba budowy floty pojazdów ciężarowych czy dostawczych. Wręcz przeciwnie. Często konieczny jest zakup samochodu kombi lub sedan, który przez pięć dni jest użytkowany w firmie, zaś w ciągu dwóch dni służy prywatnym potrzebom przedsiębiorcy.

– W tym momencie można go nawet obciążyć podatkiem dochodowym z tytułu używania – mówi Kantorski. Zmiana przepisów mogłaby ożywić rynek, stając się impulsem do dalszego, dynamicznego rozwoju. Dziś trudno oceniać długoterminowe perspektywy, zarówno dla płaszczyzny sprzedaży, jak i produkcji.

– Trzeba być bardzo ostrożnym przy prognozowaniu produkcji samochodów w Polsce dlatego, że za dużo ich wyjeżdża z Polski – ocenia szef PIM. – Aż 97 proc. produkcji samochodów z Polski wyjeżdża za granicę, a przyjmuje się, że w kraju produkującym powinno zostać do sprzedaży co najmniej 20 proc.

Polska cały czas pozostaje jednym z wiodących podwykonawców części i podzespołów do produkcji samochodów. Produkujemy części praktycznie dla wszystkich europejskich marek. Trudno jednak oczekiwać przełomu, jakim byłaby, na przykład produkcja samochodu elektrycznego.

– Wątpię, żebyśmy byli w stanie produkować samochód elektryczny od A do Z, bo to są koszty rzędu 3-5 mld euro, więc uruchomienie takiej produkcji jest chyba nierealne – ocenia Roman Kantorski. W jego ocenie, Polska może, a nawet powinna sprzedawać myśl techniczną, inżynieryjną czy gotowe już komponenty. Wymaga to wkładu finansowego w innowacyjność naszej gospodarki, ale są to pieniądze, które zwrócą się z zyskiem. Tym bardziej, że – jak podkreślają eksperci – rynek kiedyś będzie musiał musi wyjść z zapaści, a Europa jest i pozostanie liderem pod kątem produkcji nowych pojazdów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty