Google Maps, ViaMichelin, TomTom. Czy warto korzystać z internetowych planerów podróży?

Gdy kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście lat temu planowano podróż samochodem trzeba było całkiem sporo się nadźwigać. Mapy, przewodniki, a niekiedy i pomoce audio-wizualne. Po spisaniu wszystkich informacji na kartce i zamówieniu hoteli na trasie (o ile się dało), mogło się okazać, że wybrana przez nas droga nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Była za długa, za wolna, zbyt nużąca. Podróżowanie za pomocą nawigacji GPS, zwłaszcza na początku tego wieku także było ryzykowne, bowiem mapy nie były uaktualniane tak szybko jak teraz, sprzęt był dość kosztowny, a możliwości wyboru dość ograniczone.

Współcześnie mapy mamy „schowane” na telefonie w kieszeni, a zaplanowanie podróży wiąże się jedyni z paroma kliknięciami na ekranie. Niniejsze zestawienie przedstawia jedne z ciekawszych stron służących do planowania tras po Polsce i Europie. Po wpisaniu frazy w wyszukiwarkę Google’a: „planer podróży”, wyskakuje 230 000 wyników, a po wpisaniu: „trip planner” już 2 880 000 . Przyjmując, że część stron się dubluje, a część to jedynie wzmianki w treści strony o planerach, to nadal pozostaje nam bardzo wiele możliwości. Pięć poniższych wyszukiwarek tras to te, które były pozycjonowane najwyżej i które poza wskazaniem trasy miały dodatkowe funkcje. W zestawieniu nie zabrakło też podstawowego narzędzia, jak mapy Google’a.

Mapy Google

– podstawa, po którą sięga chyba każdy, kto ma dostęp do internetu. Po wpisaniu informacji o tym, skąd dokąd chcemy jechać, pojawią się dane dotyczące tego, ile taka podróż zajmuje czasu, jaka jest odległość i dokładniej krok po kroku, gdzie mamy skręcić, a nawet zdjęcia z programu StreetView. Wszystko oczywiście można wydrukować czy przesłać na telefon. Wersja mobilna pokaże jeszcze jakie atrakcje są w okolicy, w której się znajdujemy, zasugeruje restaurację, można też znaleźć hotel. W wersji na telefon, co może przydać się podczas podróżowania po kraju (chyba, że ktoś posiada odpowiednią taryfę u operatora, to również można korzystać poza granicami), pokaże objazdy i to, gdzie w danej chwili znajdują się korki (oczywiście z lekkim opóźnieniem). To na tych mapach bazuje wiele innych stron służących do planowania podróży.

ViaMichelin.pl

– znany producent ogumienia, poza swoją czerwoną książeczką z najlepszymi restauracjami, które mogą się poszczycić przyznanymi im gwiazdkami, przygotował również stronę internetową, na której wyznaczymy trasę i dowiemy się wielu ciekawych informacji. Jak na przykład taką, ile będzie kosztował przejazd alternatywnymi drogami. Na stronie, podobnie jak w nawigacji samochodowej, możemy wybrać opcję czy chcemy najszybszą, najkrótszą czy może oszczędną trasę, ale są też opcje takie jak trasa turystyczna i zalecana przez Michelin. Na dole strony natomiast mamy zakładki: stacje obsługi pojazdu, parkingi, restauracje, hotele i turystyka. Po wciśnięciu jednej z nich na mapie pojawią się nam znaczniki pokazujące to, gdzie na trasie jest dana rzecz z wcześniej wybranej kategorii. Oczywiście pod mapą znajduje się dokładny plan, gdzie trzeba skręcić i na co się kierować, zaznaczając, w którym miejscu jest objazd. Michelin zamieścił również pod wszystkimi informacjami pasek z restauracjami ze swojego przewodnika, które znajdują się w miejscu docelowym. Sam planer podróży rozszerza nam możliwość poznania innego kraju i spełnia swoją funkcję. Niestety nie można przesłać szczegółów trasy i mapy na telefon, ale jest opcja wydruku całej trasy.

Zobacz też: Redakcyjny test Mazdy CX-5

[page_break]

TOMTOM MyDrive

– znany producent nawigacji GPS również udostępnił w internecie swój planer podróży. Podobnie jak na większości tego typu stron, wpisujemy skąd i dokąd chcemy jechać i otrzymujemy propozycję planu podróży. Znajdziemy tutaj informacje o atrakcjach na trasie, a także o tym, gdzie znajduje się hotel czy restauracja. Jest to jednak bardzo okrojona wersja i wiele punktów nie jest zaznaczonych. Przy wyborze kategorii trasy mamy tylko dwie opcje – najszybsza oraz ekscytująca. Co prawda przy wyborze drugiej opcji, punkt startowy i docelowy nie mogą być oddalone od siebie więcej niż 1000 km, ale przy trybie „ekscytująca” mamy kilka dodatkowych konfiguracji. Możemy wybrać pagórkowatość (trzy stopnie) oraz krętość (również trzy stopnie). W sumie dziewięć różnych konfiguracji. Za każdym razem podana jest przynajmniej jedna trasa alternatywna. Opcja działa zarówno w Polsce, jak i na przykład, na trasie pomiędzy Turynem a Niceą. Użytkownicy posiadający nawigację tej firmy, mogą po zalogowaniu się na swoje konto przesłać daną trasę na urządzenie. Tradycyjnie jest też możliwość wydruku propozycji podróży.

Furkot

.pl – strona, która podobnie jak wiele innych do wyznaczania tras wykorzystuje mapy Google’a. Jest to aplikacja, która oferuje sporo opcji. Po wpisaniu celu podróży, po prawej stronie pojawiają się następujące zakładki: podróż, plan, noclegi, lokale i atrakcje. W pierwszej zakładce możemy wybrać jaki mamy zasięg auta, ile będziemy docelowo jechać, kiedy zaczniemy podróż i po wpisaniu wszystkich tych danych na mapie pojawią się punkty, gdzie powinniśmy teoretycznie zatankować, kiedy spać, gdzie można zarezerwować hotel. Dużo informacji, a to dopiero pierwsza karta w menu. W zakładce „noclegi”, możemy wybrać jakie miejsce noclegu nas interesuje, aplikacja pobiera też dane z najpopularniejszych wyszukiwarek, podaje ocenę obiektu i cenę. Podobnie jest w kolejnych dwóch kategoriach. Wybieramy co nas interesuje i dane dotyczące różnych lokalizacji są pobierane z innych serwisów, na przykład z Yelpa. Wszystko można kontrolować na mapie za pomocą znaczników. Jak zostało wcześniej wspomniane jest to „kombajn”, który poda wszystkie niezbędne dla nas informacje. Brak jednak podstawowej opcji  takiej jak lista, krok po kroku, gdzie zjechać, na jakie miasto się kierować, nie ma też możliwości druku trasy. Niemniej, do zaplanowania podróży może się przydać, gdyż wszystko jest w jednym miejscu.

Orlen dla kierowców

– również Orlen dołożył do swojej strony planer podróży. Jest to raczej dodatek, jednak dla niektórych może się okazać przydatnym. Poza podaniem punktów podróży, odległości między nimi i wyznaczeniu trasy (wszystko na mapach Google’a), pojawią się również informacje dotyczące tego, gdzie na trasie znajduje się jedna ze stacji z grupy Orlen (również w krajach ościennych). Ten planer można traktować bardziej jako ciekawostkę niż jako pełnoprawną aplikację.

Jak widać, w internecie znajdziemy wiele różnych planerów podróży. Poza wyżej wymienioną listą można dodać planer firmy BMW (BMW Routes), gdzie znajdziemy już gotowe trasy tematyczne po różnych państwach europejskich. Jedyne, co trzeba zrobić, to dojechać do punktu startowego i podziwiać to, co ktoś inny dla nas przygotował. Są też planery lokalne, na przykład ten przygotowany przez PKP. Własne planery, co prawda bardzo ograniczone w opcje, mają również miejskie zakłady transportu publicznego. Jak widać, internet oferuje szeroki wachlarz udogodnień. Jednak spośród wielu dostępnych trudno określić ten jeden najlepszy, w szczególności, że jak wcześniej zostało powiedziane, wykorzystują ten sam system map. Jeżeli chcemy poczuć  się jak kiedyś, wystarczy kartka i ołówek. Jeżeli bliżej nam do osiągnięć współczesności, laptop lub tablet będą ok. Niezależnie od sposobu planowania podróży najważniejszy jest jednak czas, który spędzamy wspólnie na tej czynności, bo nic tak nie zbliża ludzi jak wspólne planowanie.