Coraz lepsza infrastruktura na autostradzie A1

62-km odcinek z Grudziądza do Torunia otwarto w połowie października br. Wraz z tym polepsza się infrastruktura na autostradzie.

- Kierowcy mają do dyspozycji stacje benzynowe po dwóch stronach jezdni w miejscu obsługi podróżnych w Malankowie, między węzłami Nowe Marzy - Lisewo.

Zarządza nimi grupa Lotos - informuje Ewa Łydkowska, rzecznik firmy Gdańsk Transport Company, koncesjonariusza A1. - Inne stacje, także po dwóch stronach jezdni, działają na pierwszym 90-km odcinku A1 Gdańsk - Grudziądz. Tu zatankujemy w miejscu obsługi podróżnych w Olszu, czyli między węzłami Pelplin - Kopytkowo. Ich operatorem jest Shell.

Co ważne dla podróżnych, na stacjach są miejsca, gdzie można przewinąć dziecko i łazienki wyposażone w prysznice. Zmęczeni jazdą kierowcy i pasażerowie mogą wziąć kąpiel i odświeżyć się. Są tam też sklepy. Zaopatrzone w tradycyjny towar. Stacje są czynne całodobowo.

W pozostałych miejscach obsługi podróżnych na pierwszym odcinku A1, w Kleszczewie i Gajewie, działają automaty z napojami i przekąskami. Niemniej, jak zapewniają przedstawiciele koncesjonariusza, takie maszyny pojawią się także na drugim odcinku autostrady. Chodzi tu o MOP w Drzonowie, Nowym Dworze i Nowej Wsi.

- Aktualnie trwają przygotowania do przetargu, który wyłoni firmę, zajmującą się dystrybucją takich automatów - dodaje Ewa Łydkowska. - Mamy nadzieję, że na drugim odcinku A1 pojawią się przed przyszłorocznymi wakacjami.

Na drugim fragmencie autostrady z Grudziądza do Torunia przewidziano także budowę restauracji McDonald's. - Trwają przygotowania do tej inwestycji. Wszystko zmierza do podpisania umowy z firmą. Liczymy, że już jesienią przyszłego roku zainteresowani będą mogli skorzystać z posiłku w restauracji McDonald's - dodaje Łydkowska.

Z poprawy infrastruktury cieszą się szczególnie ci kierowcy, którzy pokonują dłuższe odcinki. - Stacje benzynowe, automaty z napojami i przekąskami czy wreszcie restauracja to podstawa na takiej drodze - uważa pan Dariusz Kuczkowski z Tczewa. - Kierowcy muszą gdzieś zatankować, zjeść, dlatego cieszę się z dodatkowych punktów usługowych. Niemniej liczę na to, że na całym 152-km odcinku autostrady w przyszłości pojawi się między innymi więcej stacji.

O budowie hotelu przy autostradzie A1 coraz częściej mówią kierowcy podróżujący tą drogą. - Zgodnie z umową koncesyjną już w ubiegłym roku ogłosiliśmy przetarg na hotel i restaurację, ale najwyraźniej w ocenie inwestorów natężenie ruchu było zbyt małe, ponieważ żaden z nich się nie zgłosił - wyjaśnia Ewa Łydkowska z GTC. - Niemniej niebawem ogłosimy kolejny przetarg w tym zakresie. Mamy już 152 km autostrady i zdajemy sobie sprawę z tego, że im dłuższy jej odcinek, tym więcej kierowców z niej korzysta, a szanse na pozyskanie inwestora rosną.

Źródło: Dziennik Bałtycki