Apelują do drogowców o zmianę organizacji ruchu

Karol Biela
Apelują do drogowców o zmianę organizacji ruchu
Apelują do drogowców o zmianę organizacji ruchu
To skrzyżowanie koniecznie trzeba przebudować. Połączenie ulic Jana Pawła II i Krakowskiej w Skarżysku – Kamiennej to drogowy koszmar.
Apelują do drogowców o zmianę organizacji ruchu
Apelują do drogowców o zmianę organizacji ruchu

Na złączniu ulic Jana Pawła II i Krakowskiej w Skarżysku – Kamiennej regularnie dochodzi do groźnych wypadków. Policja i samorządowcy apelują do drogowców o zmianę organizacji ruchu w tym miejscu. Generalna Dyrekcja problem zna, ale nie ma pieniędzy.

Krajowa droga nr42, na terenie powiatu skarżyskiego biegnąca między Bliżynem a Skarżyskiem została przebudowana kilka lat temu. Newralgicznym punktem jest skrzyżowanie „starej" siódemki, ulicy Krakowskiej z 42 – ką, czyli ulicą Jana Pawła II. Krótko po oddaniu do użytku podniosły się głosy, że jest ono wyjątkowo niebezpieczne. Trudno się z tym nie zgodzić. Wielu kierowców zakodowało sobie, że na Krakowskiej ma się pierwszeństwo. Ale co ważniejsze, na krzyżówce widoczność jest fatalna.

Z zachodu pędzące dwupasmówką auta wypadają zza ostrego zakrętu akurat na skrzyżowanie. Od wschodu nadjeżdżających aut też nie widać, bo wysoka barierka to uniemożliwia. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Tylko od maja ubiegłego roku doszło tam do dziewięciu zdarzeń, w których ranne zostały cztery osoby. Szczęśliwie jeszcze nikt nie zginął. Na zamieszczonych fotografiach widać dwa poważne wypadki z kwietnia i czerwca.

Apele bez skutku

Sprawą wiele razy zajmował się skarżyski samorząd. Dyskutowano, słano pisma do świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji dróg Krajowych i autostrad – skrzyżowanie trzeba przebudować, bo dojdzie do tragedii. Apele do dziś nie przyniosły rezultatu. Policjanci z drogówki również występowali do drogowców. – Prosiliśmy o zainstalowanie tam sygnalizacji świetlnej. Rzeczywiście, dochodzi tam do wielu zdarzeń drogowych – przyznaje podkomisarz Tomasz Janik, szef skarżyskiej drogówki. Dyrektor Krzysztof Strzelczyk z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach jeździ tamtędy codziennie. – Skrzyżowanie jest zbudowane poprawnie, konieczne warunki spełnione. Widoczność jest zapewniona. Nie byłoby problemu, gdyby kierowcy przestrzegali znaków. Ci jadący drogą nr42 obszar skrzyżowania mogą przejeżdżać z prędkością maksymalną 50 kilometrów na godzinę - argumentuje drogowiec.

Jest zgoda, nie ma pieniędzy

Przyznaje jednak, że rzeczywistość jest taka, że gdyby jeszcze raz budowano drogę, krzyżówka Krakowskiej z Jana Pawła II wyglądałaby pewnie inaczej. – Mogłoby być lepiej. To jedno z kilku skrzyżowań, które należałoby przebudować. Najlepiej sprawdziłoby się rondo. Praktyka pokazuje, że nawet jeśli dochodzi do wypadków na rondach, są mniej groźne – mówi Krzysztof Strzelczyk. – Trudno określić, kiedy mogłoby to nastąpić, potrzeba pieniędzy – dodaje. Póki co o bezpieczeństwo w feralnym miejscu starają się stróże prawa. – Od kilku tygodni codziennie prowadzimy tam kontrole i pilnujemy, by kierowcy przestrzegali przepisów. Od tego czasu nie było tam wypadku. To szerokie skrzyżowanie, trzeba je pokonywać w dwóch etapach i to wyjątkowo ostrożnie – informuje i radzi podkomisarz Janik.

Mateusz Bolechowski 

Fot. Mariusz Busiek 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty