Podsumowanie:

Swoja srebna 1,4ts kupilem w 2000 roku-poszedlem do salonu fiata z zamiarem kupienia bravo a wyjechalem Alfa po prostu od razu zakochalem sie od razu- autko mialo male ustrki ale na gwarancji je naprawiono teraz ma 40 tys i dopiero wymienilem klocki (450 zloty Carsevice warszawa) czasem cos zastuka w desce ale po zatym oki- jezdze caly czas dosc dymicznie i srednoi pali 8 litrow ale to auto az sie prosi zeby je deptac a pow 4,500 obr doipero jezdzi :) 1.4 a wymiata wszytko dookola na trasie wawa- katowice nie schodz 170 momentami idzie 200 moj rekor do licznikowe 209-oryginalne Pirelli P6000 wytrztymaly 11 tys terz mam klebery viaxel i jzada jest o wiele lepsza szczegolnie na mokrej drodze ale ogolnie auto sprawoje sie swietnie na kazdej, za wszesnie tylko wlacza sie ABS-oglnie mowic wspaniale auto jak piekana kobieta ktorej mozna wybaczyc drobne maruderstwa, kto tym jezdzil to to zrozumie- nastepna bedzie 147 1.8 ts - Pozdrawiam ALFIARZY

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?