Za kilka dni minie 95. rocznica ustanowienia rekordu prędkości samochodu -
228,1 km/h. Stało się to 23 kwietnia 1911 r. w USA.
To zadziwiające, że blisko 100 lat temu samochód mógł jechać z tak dużą prędkością. Był to specjalny model przystosowany do bicia rekordu prędkości nazwany Blitzen-Benz (błyskawiczny Benz), którym kierowca Bob Burman ustanowił ów rewelacyjny rekord prędkości ze startu lotnego w Daytona Beach na Florydzie. Ciekawe, że rekord ten został pobity dopiero w 1919 r.
Blitzen-Benz był napędzany 4-cylindrowym silnikiem o pojemności 21,5 l (to nie pomyłka), który osiągał moc maksymalną - 200 KM uzyskiwana przy 1600 obr/min. W tamtych czasach tak ogromna pojemność skokowa sportowych silników była na porządku dziennym, a niektóre z nich miały nawet po 4 zawory w każdym cylindrze. Jedną z najprostszych metod podniesienia mocy jest zwiększenie pojemności skokowej, niestety kosztem zużycia paliwa. W tamtych czasach nikt się tym nie przejmował.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?