Nowy taryfikator mandatów w Świętokrzyskiem. Zobacz 10 najwyższych kar jakie nałożyli policjanci na kierowców
1.55 punktów karnych, 8200 złotych. Rudniki w gminie Połaniec
Prawdziwy rekordzista nie tylko świętokrzyskiego, ale i Polski. I choć od czasu jego wyczynu minęło pół roku, zdaje się, że nikt tego rekordu nie „pobił”.
Ta historia rozegrała się dzień po tym, jak w życie wszedł nowy taryfikator. Patrol ruchu drogowego w tamto niedzielne popołudnie w miejscowości Rudniki w gminie Połaniec zauważył jadące z dużą prędkością bmw. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę, kierowca jechał 121 kilometrów na godzinę.
- Policjanci włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli za nim. Mężczyzna z wielką prędkością jechał w kierunku Staszowa, wyprzedzając inne samochody i popełniając szereg wykroczeń – opowiadała Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Staszowie.
Na skrzyżowaniu w Rytwianach bmw, przyblokowane przez inne auta, musiało wytracić prędkość. Wtedy policjanci je minęli i zablokowali mu drogę. Wysiedli z radiowozu i podbiegli do samochodu, dając kierowcy znaki, że ma wyłączyć silnik i wysiąść z samochodu.
- Nie zrobił tego jednak, zamiast tego ruszył, uderzając w radiowóz – dodaje policjantka.
Dalej nie pojechał. Okazało się, że za kierownicą bmw siedział 35-letni mieszkaniec Staszowa. Był trzeźwy, miał uprawnienia, nie był poszukiwany. Czemu więc chciał uciec? Policjantom tłumaczył, że obawiał się, że straci prawo jazdy za przekroczenie prędkości. I rzeczywiście, jego obawy się spełniły. Na trzy miesiące stracił prawo jazdy, ale nie tylko.
- Za szereg wykroczeń został ukarany 55 punktami karnymi oraz mandatami opiewającymi łącznie na 8200 złotych. Mandaty przyjął – dodawała Joanna Szczepaniak.