Polska musi zwiększyć zapasy obowiązkowe paliw. To wynik zobowiązań podjętych w trakcie negocjacji przed wstąpieniem do Unii Europejskiej. Tymczasem system tworzenia i utrzymywania zapasów ropy naftowej, benzyn i oleju napędowego jest nieszczelny.
Zapasy obowiązkowe paliw wykorzystywane są w sytuacji zakłóceń w dostawach lub kryzysów na krajowym runku paliw, takich jak gwałtowny wzrost cen ropy naftowej. Obowiązek tworzenia zapasów paliw spoczywa na wszystkich przedsiębiorcach, którzy produkują lub sprowadzają paliwa z zagranicy.
Ilość zapasów na dany rok wymaganych od producenta określa się na podstawie wysokości produkcji i importu paliwa z roku poprzedniego. Reguluje to ustawa o rezerwach państwowych i zapasach obowiązkowych paliw. W ustawie są jednak luki. Powodują one, że nie wszyscy

przedsiębiorcy tworzą obowiązkowe zapasy paliw w jednakowym stopniu.
- Tylko najwięksi producenci - PKN Orlen, Grupa Lotos i rafinerie: Glimar, Jedlicze, Trzebinia i Jasło mają wymagane na 2004 r. 51-dniowe zapasy. W przypadku mniejszych przedsiębiorstw zapasy wystarczają czasami na zaledwie tydzień - mówi Wiesław Górski z państwowej Agencji Rezerw Materiałowych (ARM), zajmującej się m.in. egzekwowaniem obowiązku tworzenia zapasów paliw. Dodaje, że system tworzenia zapasów jest nieszczelny. Wyegzekwowanie na producentach i importerach tego obowiązku jest trudne w obecnej sytuacji prawnej. Zmienić ma to przygotowana nowelizacja ustawy. Zakłada ona m.in. konieczność dokonywania przez przedsiębiorców wpisu do rejestru z podaniem wielkości produkcji i importu oraz - w związku ze wstąpieniem do UE - wysokości obrotu wewnątrzwspólnotowego. Dzięki zmianie przepisów ARM będzie miała możliwość kontrolowania wszystkich przedsiębiorców obowiązanych do tworzenia zapasów obowiązkowych paliw, a nie - jak dotychczas - wpisanych do rejestru. Nowela przewiduje także sankcje dla niewywiązujących się z obowiązków. Za nieprawidłowe przedstawienie danych lub brak wymaganego zapasu zapłacą oni karę finansową wynoszącą 150 proc. wartości nieutworzonego zapasu. Zmiana przepisów ma też pozytywne skutki dla przedsiębiorców. Producenci i importerzy z innych państw członkowskich UE będą mogli tworzyć zapasy paliw w krajach, w których są zarejestrowani. Ułatwiona zostanie także procedura zakładania przez przedsiębiorców organizacji, których celem jest wspólne tworzenie zapasów.
- Do końca 2008 r. obowiązkowe zapasy paliw w Polsce powinny wystarczać na 90 dni. W 2004 roku wystarczały na ok. 60. Aby móc osiągnąć zamierzony cel muszą zostać wprowadzone odpowiednie narzędzia egzekucji - stwierdza Wiesław Górski.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?