W sąsiadującą z 24 lipca niedzielę odprawiane są msze za bezpieczeństwo posiadaczy samochodów i motocykli. Potem następuje tradycyjne poświęcenie pojazdów. W Nowym Jorku tradycyjnym miejscem takiego wydarzenia jest kościół Świętej Franciszki de Chantal w Borough Park na Brooklynie, od ponad piętnastu lat prowadzony przez polskich Pallotynów z proboszczem księdzem kanonikiem Andrzejem Kurowskim.
Zobacz zdjęcia: Święcenie samochodów Polonii nowojorskiej
W tym roku auta Polonii poświęcał lubelski biskup Artur Miziński, sam – jak się okazało - znawca motoryzacji . Po mszy w kościele, podczas której biskup koncentrował się na postaci Świętego Krzysztofa. To jeden z najbardziej popularnych świętych Kościoła. Pochodził prawdopodobnie z Azji Mniejszej, gdzie poniósł śmierć męczeńską około 250 r., podczas prześladowania chrześcijan za panowania cesarza Decjusza (249 - 251). Od wieków patronuje podróżnym, a od czasu upowszechnienia samochodów, ich kierowcom.
Jego kult w Stanach Zjednoczonych, gdzie po drogach jeździe najwięcej pojazdów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców jest szczególny. Oczywiście także wśród Polonii.
Parking przed kościołem nie był w stanie pomieścić wszystkich pojazdów, których właściciele pragnęli je poświęcić. Szybko oczekującymi zapełniły się okoliczne ulice, co spowodowało ich zakorkowanie. Przybyła załoga radiowozu nowojorskiej NYPD w składzie dwóch policjantek była najwyraźniej skonsternowana skalą zjawiska. Jedna z nich łączyła się z dyspozytorem pytając, co ma robić. Ze święceniem pojazdów miała po raz pierwszy do czynienia („Jestem baptystką, czegoś takiego w życiu nie widziałam” – mówiła nam). Proboszcz Kurowski cierpliwie wyjaśniał . Uwierzyła i schowała bloczek z drukami mandatów, które już gotowa była wypisywać za zablokowanie ruchu drogowego i ruchliwego skrzyżowania.
Ostatecznie operację przyspieszono i czas pokropku ograniczono do minimu. Biskup Miziński machał kropidłem, proboszcz Kurowski wręczał obrazki ze świętym, a maszyny ruszały z piskiem opon dalej. Niektóre zwracały uwagę obu duchownych, jak chociażby kabriolet Masserati, najnowsze SUV-y Mercedesa, Porsche czy błyszczące niklem motocykle Harley-Davidson.
Ile pojazdów poświecono, dokładnie nie wiadomo. Na pewno w okolicy tysiąca. Ich posiadacze bez wątpienia powrócą tu za rok.
Waldemar Piasecki, Nowy JorkŹródło: "Dziennik Wschodni"
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?