Podsumowanie:

Mam wersję z 98r. z gazem. Generalnie niezawodny, świetny silnik, oszczędny, dynamiczny, niewielki z przestronnym wnętrzem. To jego jedyne zalety. Wnętrze jest tandetne, plastikowe, nadwozie brzydkie, blaszka cieniutka. Przy dynamicznej jeździe w mieście pali 6,7l gazu, w trasie ok 5l. Wymieniłam w nim tylko elementy tylnego zawieszenia - prawe łożysko, klocki hamulcowe i okładziny. Po wymianach sprawuje się nieźle - nawet przy 120km/h przyzwoicie trzyma się drogi, jednak jeśli pojawią się koleiny nie przekraczam 80-tki. Hamulce ok. Nie jestem z nim związana emocjonalnie - gdyby było mnie stać już dziś zamieniłabym mojego Ticusia na jakąś Toyotkę, i to nie ze względu na słaby samochód (mój Ticuś w swojej klasie jest naprawdę rewelacyjny i zadbany), ale z uwagi na moje zamiłowanie do samochodów z "miękkim" wnętrzem i sportowym charakterem. Pozdrawiam użytkowników Tikacza :)

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?