Citroen Jumper
II
Furgon
35HDi+ L4H3
19-08-2014 ,
jwkali
Podsumowanie: Witam wszystkich
Mój problem polega na tym, że po trzech miesiącach jazdy nowiutkim samochodem miałem awarię sprzęgła. W serwisie (na terenie Francji) stwierdzono, że sprzęgło zostało spalone. . Czy to możliwe, aby w tak krótkim czasie spalić sprzęgło?.
Posiadam prawo jazdy od 30 lat. Jeździłem m.in. 5 lat na taksówce w Anglii, a także przed kupnem obecnego citroena, citroenem jumperem l3h2 2.2 dwa lata i zrobiłem nim ok. 170 tys. km. Nigdy nie miałem kłopotów ze sprzęgłem. Obecnego citroena kupiłem 19-go marca br. i przejeździłem nim do awarii 44 tys. Dodam, że wg rzeczoznawcy nie można jednoznacznie określić przyczyny spalenia. Nadmieniam, iż dodatkowo jest już do wymiany łożysko macpersona.
O odmowie uznania gwarancji citroen zdecydował już po 5 dniach od awarii, mimo iż do tej pory nikt do niego nie zajrzał. Kontakt z firmą jest beznadziejny. Na dodatek, przed odbiorem citroena z naprawy telefonicznie dostałem z citroen Polska obietnicę rekompensaty. Dzisiaj natomiast otrzymałem maila z informacją, że ponieważ sprzęgło jest spalone, nie otrzymam nic. Za naprawę musiałem zapłacić ok. 12 tys. zł /ponad 2600 euro/.
Podsumowując citroen zachowuje się według mnie jak typowa firma krzak. Jeśli ktokolwiek miał podobne problemy z nowym citroenem na gwarancji bardzo proszę o maile, myślę, że wspólnie można będzie coś wywalczyć, gdyż inaczej zawsze będą nas oszukiwali. Podaję mój adres mailowy [email protected]
Pozdrawiam wszystkich