Obwodnica Kościerzyny ma powstać w ciągu trzech lat

 O tym, że droga jest niezbędna, aby usprawnić ruch w centrum miasta, mówiło się od dawna. Jednak pomimo prac związanych z

przygotowaniem niezbędnej dokumentacji, nie było wiadomo, skąd wziąć pieniądze za inwestycję.

 Nadzieja pojawiła się, kiedy kościerska obwodnica znalazła się na liście rezerwowej, przygotowanej przez ministra  transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka.

Ostatecznie Rada Ministrów zaakceptowała plany budowy nowych dróg.

 - Z uwagi na mniejsze środki, obwodnica Kościerzyny zostanie zbudowana w skromniejszej niż wstępnie planowano wersji -  dwa pasy w jedną stronę, a w drugą stronę jeden  pas - mówi Robert Marszałek, dyrektor Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku. - Droga zostanie tak przygotowana, że w przyszłości będzie możliwa jej rozbudowa. Co ważne, będzie miała wysoki poziom przepustowości. Udało się też utrzymać wszystkie węzły.

Inwestycja kosztować będzie  283 mln złotych. To o ok. 150 mln zł mniej niż początkowo zakładano. W październiku zostanie ogłoszony przetarg na przeprojektowanie drogi. Proces ten potrwa około ośmiu miesięcy. Kolejne cztery potrzebne będą na uzyskanie decyzji administracyjnych, natomiast sama budowa drogi potrwa dwa lata.

- Kościerzyna ma ogromne szczęście, bo miast, które potrzebują nowych dróg, jest kilkaset w całej Polsce  - dodaje Robert Marszałek. - O tym, że budowa obwodnicy została zaakceptowana przez Radę Ministrów, zdecydowało kilka czynników. Wśród nich zaawansowanie dokumentacji, starania samorządu wojewódzkiego i władz Kościerzyny. Tam, gdzie jest współpraca, zdecydowanie chętniej przyznaje się pieniądze.
 Obwodnica będzie miała 10,9 kilometra długości.

Poza Kościerzyną, nowe drogi powstaną jeszcze w 11 miejscowościach w całej Polsce. Na realizację inwestycji zarezerwowano ok. 4,7 mld złotych.

źródło: Dziennik Bałtycki