21 tys. zł do zapłacenia za kupiony cztery lata temu samochód. Bydgoszczaninowi grozi egzekucja ze strony ZUS

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
21 tys. zł egzekucji za samochód wart 4 lata temu nieco ponad 12 tys.? To możliwe
21 tys. zł egzekucji za samochód wart 4 lata temu nieco ponad 12 tys.? To możliwe Fot. Piotr Krzyzanowski/Zdjęcie ilustracyjne
Zdumiewająca historia spotkała Czytelnika, który cztery lata temu kupił używanego volkswagena transportera. W tej chwili Zakład Ubezpieczeń Społecznych żąda od niego zapłaty 21 tys. zł, co dwukrotnie przekracza wartość samochodu. Jak się okazuje, samochód był obciążony zajęciem, które... przeszło na nowego właściciela.

Wszystko wydawało się być zgodne z prawem. - Kupiłem na firmę volkswagena transportera od prywatnej osoby - opowiada Czytelnik. - Po czterech latach całkowity dramat...

Samochód był wart 12500 zł. Sprzedający i kupujący podpisali umowę, w której jest klauzula, że samochód jest pozbawiony wad prawnych. Data transakcji to 2020 rok. W tej chwili Czytelnik dostał pismo z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, że samochód jest obciążony, a nabywca pod groźbą egzekucji ma zapłacić... 21 tys. zł. - Dlaczego ZUS to przysłał i grozi egzekucją, nie wiem; być może poprzedni właściciel nie płacił składek - mówi nabywca pechowego auta.

Zatajenie informacji przy sprzedaży

- Problem jest taki, że jak ktoś chce oszukać skarbówkę, to zataja informacje o zajęciu i sprzedaje innej osobie, jak mnie w tym przypadku, która kupuje samochód - mówi Czytelnik. - Ma w umowie, że auto jest bez wad prawnych. A skarbówka jak się okazuje, wiedziała o zajęciu od 2018 roku i przez dwa lata nie wyegzekwowała nic. Zajęcie rzeczowe przyszło na mnie i w 2024 roku przysyłają pisemka, że jak nie zapłacę to uruchomią egzekucję.

Pozostaje ścigać poprzedniego właściciela na drodze sądowej.

Inny Czytelnik ma zajęcie na samochodzie i jest tego świadomy. Ma dogadane raty i chce to auto sprzedać i przeznaczyć pieniądze na spłatę zobowiązań. Ale nie może tego zrobić. Urząd skarbowy poinformował go wprost, że - na pytanie, czy jak się uprze i jednak sprzeda ten samochód - dług przejdzie na kupującego.

Jak sprawdzić, czy samochód jest "czysty"?

Dla kupującego samochód czy inną rzecz bardzo ważne jest sprawdzenie, czy nie jest ona obciążona zastawem skarbowym. Można to zrobić w prosty sposób, za darmo, przez internet.

Należy wejść na wyszukiwarkę Rejestru Zastawów Skarbowych. Następnie w polu wyszukiwarki wpisać numer identyfikacyjny, dla samochodu to np. numer rejestracyjny.

Nie ustanawia się zastawu skarbowego na nieruchomościach - bo na nich można ustanowić hipotekę. Obowiązuje zasada, że zastawem skarbowym nie mogą być obciążone rzeczy lub prawa majątkowe niepodlegające egzekucji oraz mogące być przedmiotem hipoteki.

Jest jeszcze jedno, ważne ograniczenie. Żeby można było ustanowić zastaw skarbowy na rzeczy, wartość tej rzeczy w dniu ustanawiania zastawu musi wynosić co najmniej 12.800 zł. To limit z 2019 roku.

Przypomnijmy, że wicepremier Krzysztof Gawkowski przekazał w czwartek (25.04), że policja zarekwirowała jego kupione kilka miesięcy wcześniej auto. Okazało się, że polityk padł ofiarą przestępstwa. Ten sam numer VIN posiada bowiem inny samochód we Francji. Trwa śledztwo dotyczące międzynarodowej zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami samochodów.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 21 tys. zł do zapłacenia za kupiony cztery lata temu samochód. Bydgoszczaninowi grozi egzekucja ze strony ZUS - Express Bydgoski

Wróć na motofakty.pl Motofakty