Powinno być osobno, bo UAZ ma zupełnie niezły silnik i marną skrzynię. Motor ZMZ 409 dostarcza wystarczająco dużo mocy. Jakość - kiepska. Nie słynie z żywotności, a moj po 3000 miał wymienianą uszczelkę pod głowicą. Ale ogólnie silnik jest w porządku. Skrzynia - słabo. Zgrzyta zwłaszcza przy redukcjach, o sprawnej zmianie biegów można zapomnieć. Jedynka potrafi wypaść przy dużym obciążeniu. Skrzynia rozdzielcza się nieco zacina i miewa problemy z wpięciem i wypięciem przedniego mostu i reduktora.

Twarde na wybojach, buja się w zakrętach. Z przodu sprężyny, z tyłu resory. Proste i przyzwoite, ciężko uszkodzić, a to ważne w terenie. Nie skacze jak 469 i ogólnie jest zaskakująco dobre. Relatywnie dobre, bo to archaiczna konstrukcja.

Głównie metal, sporo przestarzałych wskaźników, co akurat jest zaletą. Mamy ciśnienie oleju, napięcie ładowania - czad. Brak poduszek powietrznych. Byłoby super, gdyby nie jakość plastików (których na szczęście jest malo), pękające po kilku tysiącach obicia foteli i odpadające plastikowe klipsy. Ale jest fajnie, bo nie udziwnili. Jest jak w starym, wojskowym aucie. Czyli dla większości koszmar, ale jak ktoś lubi, to znajdzie dokładnie to, czego szuka.

Super. Serio - jest OK. Tzn - znów - relatywnie. Jest głośno, wszystko się trzęsie i czujemy nierówności drogi, natomiast jeździ się zaskakująco „kamfortnie” tak do 90-100km/h.