Nieważne, jak dobry i mocny jest samochód, jedyny kontakt z jezdnią ma dzięki oponom. To od ich jakości i stanu zależy, czy przyspieszenie odbędzie się bez poślizgu, czy nie będzie pisku opon na zakręcie, czy wreszcie samochód szybko się zatrzyma. Zużycie opon różni się w zależności od ich typu i marki, jednak we wszystkich wypadkach stanie się to szybciej, jeśli będą niewłaściwie użytkowane.
Podstawą jest sprawdzenie głębokości bieżnika. Polskie Prawo__o ruchu drogowym wyraźnie mówi, że pojazd nie może być wyposażony w opony o głębokości rzeźby bieżnika mniejszej niż 1,6 mm. Minimalny poziom jest zaznaczony przez tzw. wskaźniki zużycia na oponie. Tak stanowi prawo, jednak trzeba mieć świadomość tego, że w warunkach deszczu czy śniegu większe bezpieczeństwo zapewnia głębokość bieżnika przynajmniej 3 mm w przypadku opon letnich oraz 4 mm zimowych.
Im niższy bieżnik, tym mniejsza możliwość odprowadzania wody oraz błota pośniegowego w przypadku opon zimowych przez bieżnik. Jak pokazują badania Motor Industry Research Association średnia droga hamowania przy prędkości 80 km na godzinę na mokrej powierzchni w przypadku opon z bieżnikiem o głębokości 8 mm wynosi 25,9 metra, przy 3 mm będzie to 31,7 metra lub +22%, podczas gdy przy 1,6 mm 39,5 metra, czyli +52%