Zniechęcanie podatnika

Tomasz Kunert
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Rząd przygotował już przepisy jak będzie zwracał akcyzę pobraną od samochodów sprowadzonych z innych krajów Unii Europejskiej. Rządowe propozycje rozwiewają nadzieje wszystkich nabywców na zwrot zapłaconego podatku, ministerstwo finansów rezerwuje na to 580 mln zł czyli cztery razy mniej niż akcyzy pobrało.

Rząd przygotował już przepisy jak będzie zwracał akcyzę pobraną od samochodów sprowadzonych z innych krajów Unii Europejskiej. Rządowe propozycje rozwiewają nadzieje wszystkich nabywców na zwrot zapłaconego podatku, ministerstwo finansów rezerwuje na to 580 mln zł czyli cztery razy mniej niż akcyzy pobrało.

 

Taka kwota jest zaplanowana w projekcie przyszłorocznego budżetu państwa. To oznacza, że wypłaty zwrotów rozpoczną się dopiero w 2008 r (w tym roku nie zarezerwowano na ten cel żadnych środków, a ustawa o zwrocie akcyzy nie została jeszcze uchwalona przez parlament)

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

oraz to, że nie wszyscy zwrot dostaną.

 

- Tego się można było spodziewać - mówi Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. - Najpierw państwo pobierało podatek o którym wiedziało, że jest nielegalny a teraz szuka sposobu jak go nie oddać. Te wszystkie dotychczasowe pogróżki o dokładnym prześwietlaniu każdej transakcji, które padały z ust urzędników ministerstwa finansów miały właśnie zniechęcić obywateli do występowania o zwrot podatku.

 

Akcyzę będzie mógł odzyskać tylko właściciel samochodu, a nie np. przedsiębiorca, który trudni się przywożeniem aut na sprzedaż w Polsce.

 

Ważna wartość w Polsce
 

I rzeczywiście, grupa osób, które odzyskają akcyzę będzie niewielka. Policzmy - zaplanowana kwota 580 mln zł to jedna czwarta z 2,4 mld zł pobranego podatku. Sprowadzonych aut było 2,45 mln sztuk. Ministerstwo finansów wyliczyło, że zwrot podatku będzie przysługiwał od ok. 2 mln aut czyli na jedno auto ok. 290 zł. Dlaczego tak mało? Otóż zwrot (z) nie będzie dotyczył całej kwoty ale różnicy pomiędzy kwota zapłaconą (a) a akcyzą zawartą w cenie samochodu osobowego zarejestrowanego w kraju (n) czyli z = a - n . Dla samochodów o poj. silnika powyżej 2 l wartość n = (wartość rynkowa: 1,22 : 1,36) x 0,136; dla pozostałych n = (wartość rynkowa: 1,22 : 1,031) x 0,031. Cały haczyk jest ukryty w wartości n - do jej wyliczenia brana jest wartość rynkowa samochodu w Polsce (np. wg tabel Eurotax) a nie za ile był on kupiony za granicą. Zwrot będzie przysługiwał tylko wtedy, gdy wielkość z będzie większa od zera.

 

Widać wyraźnie, że im większa wartość rynkowa, zwrot jest mniejszy - dlatego większość sprowadzających samochody w ogóle nie będzie miała zwrotu bo samochody przywożone z zagranicy były o wiele tańsze niż w Polsce (chociażby dlatego, że kupowano je za cenę złomu).

 

Lepiej siedzieć cicho

Ministerstwo finansów posługuje się jako przykładem samochodem Volkswagen Golf 1,6l z 1994 r (wartość według Eurotax 7,7 tys zł). Według wyliczeń urzędników akcyza w cenie takiego samochodu zarejestrowanego w Polsce to 189,80 zł. Przywiezione z innych krajów Unii może mieć dowolną wysokość bo sprowadzający samochody nagminnie zaniżali wartość samochodów i celników nie dziwiły auta w cenie kilkudziesięciu euro.

 

W projekcie ustawy jest jeszcze coś - urząd celny może zweryfikować wielkość zapłaconej akcyzy, jeśli zadeklarowana wartość samochodu rażąco odbiega od wartości rynkowej w Polsce. Wtedy wezwie podatnika do zmiany wartości w deklaracji podatkowej a jeśli ten tego nie zrobi i nie uzasadni niskiej ceny samochodu, urząd celny określi ją na podstawie opinii biegłego - gdy różnica pomiędzy wartością określoną przez biegłego, a deklarowaną kwotą będzie się różniła o co najmniej 33 proc, koszty biegłego pokryje podatnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty