Znacząca zmiana trendu. Wszystko m.in. przez sprzedaż aut elektrycznych

Mariusz Michalak
Opracowanie:
W ocenie PIE spadek zapotrzebowania na baterie z Polski ma charakter globalny.
W ocenie PIE spadek zapotrzebowania na baterie z Polski ma charakter globalny. Toyota
Eksport produkowanych w Polsce baterii litowo-jonowych w I półroczu br. spadł o 58,2 proc. rok do roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Wskazano, że jednym z powodów jest spadek sprzedaży pojazdów elektrycznych europejskich marek.

Eksport baterii litowo-jonowych z Polski, dotychczasowego hitu eksportowego, w okresie styczeń-lipiec 2024 r. znacząco spadł w porównaniu do lat poprzednich - podał Instytut. Wartość eksportu wyniosła 3,2 mld euro, co oznacza spadek o 28,3 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2022 r. i o 58,2 proc. (4,5 mld euro) w porównaniu do 2023 r.

"To znacząca zmiana trendu – jeszcze w 2023 r. eksport tych baterii wzrósł o 22 proc. i osiągnął wartość 10,9 mld euro, a Polska zyskała pozycję lidera w Europie i drugiego największego eksportera na świecie po Chinach" - oceniono.

Jak wskazał PIE, największy spadek odnotowano w dostawach do Niemiec - to o 48,6 proc. (ponad 2,6 mld euro) mniej w porównaniu z 2023 r. "Jest to szczególnie istotne, gdyż Niemcy pozostają głównym odbiorcą polskich baterii i odpowiadają za około 50 proc. całego eksportu" - podkreślił PIE. Znaczny spadek nastąpił również w eksporcie do Meksyku – zmniejszył się on o 62,67 proc. (0,6 mld euro). Spadły również dostawy do Francji, Belgii, Stanów Zjednoczonych i Czech.

W ocenie PIE spadek zapotrzebowania na baterie z Polski ma charakter globalny, a główną tego przyczyną może być spadek popytu na samochody elektryczne (EV) na kluczowych rynkach eksportowych. "W Niemczech liczba rejestracji EV w lipcu 2024 r. spadła o 36,8 proc. r/r. W całej UE udział samochodów elektrycznych w rynku zmniejszył się z 13,5 proc. w lipcu 2023 r. do 12,1 proc. w lipcu 2024 r." - podał Instytut.

Ponadto, europejscy producenci, jak Volkswagen czy marki należące do konglomeratu Stellantis (Fiat, Peugeot, Citroen, Opel) tracą udziały w rynku na rzecz chińskich konkurentów oferujących tańsze pojazdy. PIE przypomniał, że w lipcu br. Komisja Europejska wprowadziła tymczasowe cła antydumpingowe na import chińskich pojazdów EV, jednak - jak zauważono - skutki tych działań nie mogły wpłynąć na produkcję baterii w lipcu 2024 r. Efektywność tych ceł może być ograniczona ze względu na presję niektórych wpływowych państw członkowskich UE, które postulują rewizję wprowadzonych środków. Trwają też negocjacje ze stroną chińską, w wyniku których stawki mogą być jeszcze zmniejszone.

ZOBACZ TAKŻE: Stacja ładowania pojazdów elektrycznych. Ta ma łącznie blisko megawat mocy

Spadek eksportu do Meksyku jest związany z rozwojem produkcji baterii w tym kraju. Meksyk znacjonalizował swoje zasoby litu i zainwestował w budowę zakładów produkcyjnych we współpracy z firmami z Korei Płd. i Chin, przy wsparciu USA. Produkcja baterii w Meksyku ruszyła pod koniec 2023 r., co znacząco zmniejszyło zapotrzebowanie tego kraju na import. Meksykański eksport baterii wzrósł o 53 proc., do ponad 1 mld euro w 2023 r.

Zmniejszenie popytu na EV ma poważne konsekwencje dla polskich producentów baterii - zaznaczył PIE. Słabsze wyniki eksportu oznaczają spadki sprzedaży nawet o 1/3. Dlatego m.in. największy producent baterii w Polsce, firma LG Energy Solution zapowiedziała możliwość przekształcenia produkcji w kierunku systemów magazynowania energii.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty