W rodzinie Bożeny Kołtuniec, jednej z uczestniczek zlotu, miłość do Garbusów to tradycja. Pierwszy był Pinki (od różowego lakieru), który jest z nimi do dziś. - Później dwójka naszych dzieci dorosła i każde z nich również kupiło sobie Garbusa. To nie jest tylko środek transportu, ale wręcz styl życia - mówi.
Zobacz więcej: Auta z duszą. Kultowe Garbusy zjechały do Krapkowic [zdjęcia]
Wideo
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera