Złodzieje paliwa upodobali sobie Fiaty Seicento. Przebijają przewody paliwowe, spuszczają benzynę, a właściciele aut muszą słono płacić za naprawę. Pani Aleksandra straciła... 4 litry benzyny za 18 zł, a koszty naprawy jej auta wyniosły 450 zł.
- W aucie mam instalację gazową, dlatego nie od razu zorientowałam się, że w zbiorniku brakuje benzyny - mówi pani Ola. - Gdy mąż zajrzał pod samochód, okazało się, że przewód paliwowy jest przecięty.
Do warsztatów codziennie zgłaszają się kierowcy aut, w których trzeba wymienić uszkodzone przez złodziei przewody paliwowe lub baki. Wielu właścicieli aut nie zgłasza policji kradzieży, ale funkcjonariusze wiedzą, że kradzież paliwa to plaga.
- Niektórzy złodzieje mają specjalnie przygotowane kanistry na kółkach, które wsuwają pod przedziurawiony bak i odchodzą. Wracają po kilku minutach i zabierają pełen paliwa kanister - mówi mł. asp. Katarzyna Zdanowska z komendy miejskiej Policji w Łodzi.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?