Na problem zwraca uwagę schronisko dla zwierząt w Łowiczu. „Wtorek jak każdy inny, 9 rano, podróż do pracy. Pod maską taka niespodzianka. Zauważone w porę dwa maluchy, które zwabiło ciepło silnika. Nauczka na przyszłość żeby być czujnym i sprawdzać czy goście nie grzeją się przy silniku. Dłuższa podróż mogła skończyć się tragicznie" - czytamy na profilu Facebookowym schroniska.
W tym przypadku tylko czujność kierowcy uratowała dwa małe koty przed tragedią.
Warto mieć na uwadze, że komorę silnika jako swoje legowisko traktują także różne gryzonie. Elementy metalowe ciężko będzie im ugryźć, ale już te wykonane z tworzyw sztucznych czy gumy jak najbardziej.
Najczęściej pod maskę zaglądają szczury oraz kuny. I jedne i drugie pozostawiają po sobie ślady organiczne, które są doskonałą bazą do rozwoju bakterii i grzybów. Prowadzi to do powstania kolejnego niebezpieczeństwa, bo gdy przedostaną się do układu wentylacji, to będziemy je wdychać podczas jazdy samochodem.
Skutecznym i tanim sposobem na gryzonie jest psia sierść. Wystarczy zawiesić garść sierści w przepuszczalnym powietrze materiale pod maską, aby skutecznie odstraszyć intruzów.
Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?