Zagrożenie zderzenia ze zwierzyną leśną wzrasta głównie jesienią, kiedy wśród wielu gatunków zwierząt trwa okres godowy. Oznacza to, że zwierzyna jest bardziej aktywna, za to mniej mniej płochliwa. Hałas samochodów dobiegający z dróg nie zawsze zatem działa na zwierzęta odstraszająco. Szczególnie niebezpieczne pory dnia to świt i zmierzch. Nigdy nie wiadomo, kiedy coś wybiegnie z lasu.
Jak się zachować, gdy dostrzeżemy zwierzę na drodze?
- Przede wszystkim powinniśmy zwolnić i uważnie obserwować drogę i jej otoczenie. Jeśli zwierzę nas dostrzeże, powinno zejść nam z drogi. Jeśli się nie wystraszy, możemy próbować użyć sygnału dźwiękowego oraz mrugania światłami - radzi Radosław Jaskulski, trener Skoda Auto Szkoły.
Jednocześnie należy mieć świadomość, że światła mogą też przykuć uwagę zwierzęcia. Może się wręcz zdarzyć, że zwierzę stanie prosto przed nadjeżdżającym samochodem. Dlatego przejeżdżając przez obszary leśne należy zredukować prędkość, a przed wszystkim zachować szczególną ostrożność.
Jednak czasem zdarza się, że zwierzę wybiegnie nagle na drogę i kierowca w zasadzie nie ma czasu na reakcję.
- W takiej sytuacji zawsze należy stawiać swoje bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Próba ominięcia zwierzęcia może spowodować, że konsekwencje tego manewru będą poważniejsze, niż w przypadku bezpośredniego z nim zderzenia - tłumaczy Radosław Jaskulski.
Trener Skoda Auto Szkoły radzi, aby w przypadku nagłego spotkania zwierzyny leśnej na drodze, kiedy nie ma możliwości jej ominięcia, mocno nacisnąć pedał hamulca i nie puszczać go, aż do momentu całkowitego zatrzymania auta. Nawet jeśli nie unikniemy uderzenia w przeszkodę, to skutki zderzenia będą mniejsze.
We współczesnych autach pojawiły się systemy wspomagania kierowcy w sytuacji nagłego zagrożenia. Jednym z nich jest asystent hamowania. To układ, który powoduje, że w układzie hamulcowym powstaje duże ciśnienie wywierające maksymalną siłę na hamulce przy kołach. Wkracza do akcji wówczas, gdy czujniki wykryją, iż kierowca szybciej niż zazwyczaj zdejmie nogę z gazu.
Co ważne, hamulec awaryjny znajduje się na wyposażeniu nie tylko samochodów klasy wyższej. Jest także standardem w autach dla szerokiej grupy nabywców. Np. występuje w najnowszych modelach Skody - Scali i Kamiqu.
A co zrobić, kiedy już dojdzie do zderzenia ze zwierzęciem? Na początek należy zabezpieczyć miejsce kolizji, czyli włączyć światła awaryjne i wystawić trójkąt.
Ważne, aby nie zabierać potrąconego czy też martwego zwierzęcia, ani go nie dotykać, bo może mieć wściekliznę lub inne choroby, albo w szoku nagle zaatakować. Co więcej, zabierając padłe zwierzę możemy zostać oskarżeni o kradzież. Może to zrobić nie tylko policja, ale również straż leśna.
Natomiast kierowca auta, które uległo uszkodzeniu w wyniku zderzenia ze zwierzyną leśną może wystąpić o odszkodowanie do właściwego zarządcy drogi lub nadleśnictwa, pod warunkiem, że odcinek, na którym doszło do kolizji nie został oznakowany znakiem "Uwaga, zwierzęta leśne".