Zbuntowali się

Jerzy Iwaszkiewicz
Polscy dilerzy samochodowi zaczęli się denerwować. Można się było tego spodziewać, bo jak dotąd wszelkie obciążenia związane z promocjami odbywały się ich kosztem.

Polscy dilerzy samochodowi zaczęli się denerwować. Można się było tego spodziewać, bo jak dotąd wszelkie obciążenia związane z promocjami czyli obniżkami cen samochodów odbywały się kosztem dilerów.

 

Pierwsi zbuntowali się dilerzy Mitsubishi. Jest ich w Warszawie czterech, założyli spółkę i zaczęli wprowadzać wspólną politykę, wspólne rozmowy z bankami, a także, co jest istotne, wspólne, jednakowe dla wszystkich ceny. Obecnie na rynku jest tak, że klienci jeżdżą po wszystkich

Zbuntowali się

salonach i szukają, gdzie jest taniej. W Mitsubishi w Warszawie, dokąd klient nie pójdzie, to usłyszy taką samą cenę.

 

Dilerzy Mitsubishi twierdzą, że mają zbyt małe marże, aby mogli wprowadzać promocyjne ceny. Marże są różne, 3,5 proc. dla małych samochodów, czyli dla coraz lepiej sprzedającego się Colta, i 7 proc. w przypadku terenowego Pajero. Ale kiedy jeden z dilerów policzył średnią marżę od 102 sprzedanych samochodów, to wyszło mu 2,65 proc. Taka marża nie pokrywa nawet kosztów obsługi, do tego trzeba dopłacać. Generalnie jest tak, że dilerzy zamiast zarabiać na sprzedaży samochodów, to muszą do tego dokładać. W tej sytuacji nie ma możliwości wprowadzenia cen promocyjnych, a bez takich nie sprzeda się teraz w Polsce żadnego samochodu.

 

Pisaliśmy już o sprawie, bo dotyczy wszystkich firm. Producenci i importerzy wprowadzają promocje głównie kosztem dilerów, a ci nie mają na to pieniędzy. Jeżeli to się nie zmieni, jeżeli marże dla dilerów nie zostaną podniesione, to kryzysowy spadek sprzedaży będzie się pogłębiał.

 

Mitsubishi Motors, czyli firma "czapka nad dilerami", na razie marży nie podnosi, ale szczyci się, że sprzedaż wzrosła w czerwcu aż o 107,1 proc. To są takie wyliczenia, że jak sprzedawali jeden samochód, a teraz sprzedali dwa, to już im wzrosło o 100 proc. Mitsubishi w Polsce ma dobrą markę, w pierwszym półroczu sprzedano blisko 1400 samochodów. Najlepszą opinię mają Colt, Lancer i terenowe Pajero, które niczego nie udaje, nie jest samochodem dla panienek, które lubią siedzieć wysoko, tylko prawdziwym samochodem terenowym na każdą drogę.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty