Zatrzymany po pościgu. Przewoził nielegalnych imigrantów

Mariusz Michalak / Policja.pl / TVN24 / x-news
Nie reagował na sygnały do zatrzymania, jechał ulicami miasta z prędkością 200 kilometrów na godzinę. O mały włos nie doprowadził do tragedii na przejściu dla pieszych. Gdy został zatrzymany przez policjantów okazało się, że przewoził nielegalnych imigrantów.

Biiałostoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy Audi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej funkcjonariuszom Straży Granicznej. Pościg za tym samochodem policjanci rozpoczęli w Grabówce pod Białymstokiem. Kierowca nie reagował na sygnały do zatrzymania i uciekał trasą generalską w kierunku Warszawy. Podczas ucieczki  wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego. Jego zachowanie stwarzało zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jadąc z prędkością 200 kilometrów na godzinę przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle w chwili, gdy na przejściu znajdowali się piesi.

Po kilkunastokilometrowym pościgu kierowca audi skręcił na parkingi przy ulicy Andersa w Białymstoku. Kontynuując ucieczkę jechał chodnikami, a zaparkowane pojazdy omijał w ryzykowny  sposób. Ostatecznie drogę ucieczki odcięli mu policjanci z białostockiej patrolówki.

22-letni obywatel Iraku, który na stałe mieszka w Szwecji został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W jego w samochodzie było sześciu obywateli Iraku, którzy nielegalnie przebywali na terenie Polski. Dwóch z nich siedziało w bagażniku. Sześciu obywateli Iraku zostały przekazanych funkcjonariuszom Straży Granicznej. Dzisiaj policjanci ustalają zakres odpowiedzialności karnej 22-letniego zatrzymanego mężczyzny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty