Zapłacimy za A2

Jest nią konsorcjum Alcatel. Bramki staną przy wszystkich węzłach oraz na połączeniu naszego odcinka z Autostradą Wielkopolską.

- Termin realizacji zadania ustaliliśmy na 24 miesiące, ale bramki prawdopodobnie pojawią się wcześniej - mówi Artur Mrugasiewicz, rzecznik GDDKiA w Warszawie. - Będą to urządzenia obsługiwane przez pracowników, czyli kasjerów. System ma działać tak, że przy wjeździe na autostradę kierowca pobierze bilet, a przy wyjeździe uiści należność. Jej wysokość zależeć będzie od liczby przejechanych kilometrów. Będzie można płacić gotówką oraz kartą magnetyczną.

Stawki opłat za przejazd autostradą nie są jeszcze znane. Maksymalnie mogą one wynosić nawet 23 zł za 100 km. GDDKiA sugeruje jednak, że można się raczej spodziewać 13 - 15 zł za cały, liczący 103 km, łódzki odcinek A2. Pieniądze trafią do kasy GDDKiA, a dokładniej zasilą tzw. Fundusz Drogowy.

- Abyśmy mogli rozpocząć pobieranie opłat, autostrada musi zostać wyposażona w niezbędną infrastrukturę - tłumaczy A. Mrugasiewicz. - Chodzi tu o dwuobwodowe telefony alarmowe, które zainstaluje również Alcatel oraz o dostosowanie Miejsc Obsługi Podróżnych do standardów autostrady płatnej. To zadanie dla firm Orlen i Lotos, które zaproponowały najkorzystniejsze stawki za dzierżawę czterech istniejących MOP-ów i podpisaliśmy z nimi stosowne umowy. Powstaną tu stacje benzynowe z zapleczem hotelowym i gastronomicznym, powiększone zostaną także parkingi. Termin realizacji tych inwestycji to 18 miesięcy.

Wartość kontraktu, jaki GDDKiA podpisała z Alcatelem, wynosi 379 mln zł.