Zapłaciła za OC i AC w Ergo Hestia, ale została bez polisy

redakcja.regiomoto
Zapłaciła za OC i AC w Ergo Hestia, ale została bez polisy
Zapłaciła za OC i AC w Ergo Hestia, ale została bez polisy
- Uważajcie, komu wpłacacie pieniądze za ubezpieczenie samochodu - ostrzega Czytelniczka „Gazety Pomorskiej”.
Zapłaciła za OC i AC w Ergo Hestia, ale została bez polisy
Zapłaciła za OC i AC w Ergo Hestia, ale została bez polisy

- Zapłaciłam ponad tysiąc siedemset złotych za OC i AC w oddziale Ergo Hestii przy ul. 31 Stycznia w Chojnicach - opowiada Czytelniczka. - Po jakimś czasie dostałam pismo z firmy windykacyjnej Hestii z Sopotu o uregulowanie należności za ubezpieczenie samochodu. Byłam zszokowana! Skontaktowałam się z ubezpieczycielem. Poinformowano mnie, że pan, który przyjął ode mnie gotówkę, od jakiegoś czasu nie jest już agentem Hestii - dodaje.

Tę informację potwierdza rzecznik prasowy Ergo Hestii Maciej Kuźmicz. Jak nas poinformował, mężczyzna działający po szyldem firmy przestał być agentem z dniem 14 kwietnia.

- W maju zgłosiliśmy go na czarną listę do komisji nadzoru finansowego. Obecnie trwa wnioskowanie do prokuratury w jego sprawie - zaznacza rzecznik.

Wyszło na jaw, że polisa na drugi samochód Czytelniczki „Gazety Pomorskiej” ubezpieczany w tej samej placówce w ogóle nie dotarła do oddziału firmy w Sopocie.
- W Hestii nic nie wiedzą o tej polisie, którą mam i na której widnieje potwierdzenie wpłaty. Ani polisa, ani pieniądze tam nie dotarły. Tym samym auto w ogóle nie było ubezpieczone! - oburza się Czytelniczka.

Udała się ponownie do biura, w którym urzęduje pseudoagent. Ten nie wykręcał się, że przyjął od niej pieniądze, zresztą poświadczył to na umowie. Tłumaczył, że należność za ubezpieczenie przekazał kobiecie, u której wcześniej w tym biurze pracował i która jest agentem Ergo Hestii.

- Zażądałam, aby ta pani pojawiła się natychmiast w biurze - opowiada dalej nasza Czytelniczka. - Chciałam, by wyjaśniła, gdzie podziały się wpłacone przeze mnie pieniądze. Kiedy przyszła, stanowczo zaprzeczyła, jakoby miała otrzymać jakąkolwiek kwotę i zarzuciła swojemu, jak podkreśliła - byłemu pracownikowi - kłamstwo. Ponieważ sytuacja nie zmierzała do wyjaśnienia sprawy, wezwałam policję. Przybyły na miejsce funkcjonariusz wysłuchał wszystkich stron i zaproponował złożenie doniesienia w komendzie policji, co też uczyniłam - kończy swoją opowieść Czytelniczka.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, mężczyzna który podszywa się pod agenta ubezpieczeniowego Ergo Hestii, nie ma też zarejestrowanej żadnej firmy. Prowadzona przez niego działalność nie ma więc żadnych podstaw prawnych.

Sprawą zajmuje się chojnicka policja.

- Przyjęliśmy zawiadomienie o przestępstwie przywłaszczenia wpłaconych pieniędzy ze składek w punkcie Ergo Hestia. Toczy się postępowanie sprawdzające. Na tym etapie nie możemy udzielać żadnych informacji - mówi Magdalena Stolp, rzecznik chojnickiej policji.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że policja otrzymała kolejne zawiadomienie od poszkodowanej w podobny sposób osoby. Do tematu wrócimy.

Agnieszka Schreiber-Gut

Źródło: Pomorska.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polskie myśliwce w powietrzu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty