Jeśli nie uda się rozwiązać problemów z parkowaniem samochodów w centrum Gdyni, władze miasta nie wykluczają, że wprowadzą w tej strefie opłaty za parkowanie. Prawdopodobnie nie stanie się to jeszcze w przyszłym roku.
- Liczba samochodów co roku wzrasta, a miejsc parkingowych nie przybywa - mówi Stefan Benkowski, naczelnik Wydziału Dróg Urzędu Miasta Gdyni. - Mamy już w mieście około 100 tys. aut. To wielki problem. Podczas dużego ruchu np. przy hali targowej na trzypasmowej jezdni kierowcy parkują na dwóch pasach, zostawiając tylko jeden do przejazdu. Policja nie nadąża z wystawianiem mandatów.
Jednak Gdyni potrzebny byłby system, który pozwoli parkować za darmo przy swoich domach mieszkańcom Śródmieścia oraz zapewni dojazd z zaopatrzeniem do sklepów.
- Aby nie popełnić błędów, musimy dokładnie przeanalizować, jak wygląda system płatnego parkowania w innych miastach Polski - mówi naczelnik. - Takie uwagi przekazałem już prezydentowi Gdyni.
Wprowadzenie strefy płatnego parkowania byłoby na rękę także Zarządowi Komunikacji Miejskiej. Część osób zrezygnowałaby z dojeżdżania do pracy w centrum samochodem i przesiadłaby się do autobusów i trolejbusów.
Gdynia jest obecnie jedynym miastem w Polsce powyżej 100 tys. mieszkańców, w którym nie wyznaczono w centrum opłat za parkowanie. Według specjalistów to jeden z powodów, że poziom korków w godzinach szczytów zbliża się do standardów warszawskich.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?